Dlaczego Putin zaatakował Ukrainę? FSB wprowadziła go w błąd
Wywiad wprowadził Putina w błąd
Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB) zajmuje się zbieraniem informacji na temat państw byłego Związku Radzieckiego. Od kilku lat FSB miała za zadanie bacznie przyglądać się Ukrainie. Okazuje się, że w rzeczywistości wyglądało to zupełnie inaczej.
Jak podaje portal śledczy Ważne Historie, pracownicy wywiadu "źle interpretowali informacje, czasem fantazjowali, a kierownictwo chętnie w to wierzyło". Inną motywacją do przekazywania nieprawdziwych informacji było to, że prezydent Rosji Władimir Putin niechętnie podchodził do nieprzyjemnych informacji. Z tych powodów FSB decydowało się przekazywać prezydentowi Rosji tylko pozytywne wiadomości.
Szef organizacji Siergiej Biesieda miał już zostać aresztowany za to, że jego wywiad wprowadził w błąd prezydenta Rosji na temat Ukrainy.
Jakie informacji przekazywało FSB Putinowi?
Według zachodnich dziennikarzy w FSB pracują amatorzy, którzy do Ukrainy podchodzili w lekceważący sposób. Informacje na temat nastrojów panujących w państwie zdobywano od byłego prezydenta Wiktora Janukowycza i jego współpracowników.
Nikt nie zwrócił uwagi na to, że prawie cała Ukraina znienawidziła go za korupcję i głupotę - mówi anonimowo jeden z funkcjonariuszy FSB.
Byli pracownicy służb, rosyjscy politycy i prorosyjscy biznesmeni, którzy przyjeżdżali do Federacji Rosyjskiej, karmili FSB swoimi fantazjami na temat Ukrainy, aby wzmocnić swoją pozycję, zdobyć pieniądze i zachęcić Rosję do interwencji w Ukrainie.
Po licznych niepowodzeniach na froncie w Ukrainie z FSB zwolniono około 150 urzędników. Koordynowanie działań wywiadu przejął GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy).