-/AFP/East News

Europa masowo wydala rosyjskich agentów. Kto ich ujawnił? Oczywiście Ukraińcy

Lista zawierająca 620 nazwisk funkcjonariuszy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa pojawiła się wczoraj na stronie wywiadu wojskowego Ukrainy. Zdekonspirowani szpiedzy to w ogromnej części pracownicy placówek dyplomatycznych rozsianych po całej Europie. Państwa europejskie reagują i zmuszają ich do wyjazdu. Rosja traci kolejne atuty w walce z wolnym światem. Dzięki Ukrainie.

W komunikacie ukraińskiego wywiadu udostępniono obszerne dane na temat rosyjskich agentów, w tym, oprócz imienia i nazwiska, numer paszportu, jednostkę macierzystą (centrala FSB w Moskwie lub oddziały regionalne), poprzednie adresy zameldowania, informacje na temat kart SIM, modemów i numerów rejestracyjnych używanych pojazdów.

Ta demaskacja na niespotykaną skalę powoduje paraliż rosyjskiej sieci agenturalnej na terenie całej Europy. Kolejne państwa wydalają pracowników placówek dyplomatycznych Rosji. Minister spraw zagranicznych Holandii poinformował, że kraj wyrzuci siedemnastu oficerów wywiadu, którzy zarejestrowani byli jako dyplomaci.

Ambasadora Rosji wezwano dziś do niderlandzkiego MSZ, gdzie został poinformowany o tym, że jego pracownicy mają dwa tygodnie na opuszczenie kraju. Minister Wopke Hoekstra bierze pod uwagę to, że Rosjanie będą chcieli zastosować środki odwetowe i wydalą dyplomatów holenderskich. Nie ma jednak innego wyjścia, bo jak przyznaje szef holenderskiego MSZ:

Podejmujemy tę decyzję, ponieważ ci ludzie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego

Za przykładem Holandii idą Belgowie, którzy usuwają aż 21 rosyjskich dyplomatów oskarżonych o szpiegostwo. Irlandię opuści czterech wysokich rangą pracowników rosyjskiej ambasady - informuje z kolei premier Micheal Martin. Z Czech wyjedzie jeden szpieg, któremu dano 72 godziny na opuszczenie kraju.

MANDEL NGAN/AFP/East News

Rosjanie mszczą się kradnąc zegarki...

Oczywiście, Moskwa zastosuje teraz pełen wachlarz dyplomatycznych reperkusji wobec krajów, które usuwają rosyjskich pracowników ambasad. Na razie Rosjanie robią co mogą, by mścić się na państwach, które zakwalifikowano w dyplomatycznej doktrynie, jako "wrogie". Na pierwszy ogień poszła Szwajcaria. A jak można uderzyć w Szwajcarów? Konfiskując im zegarki...

Szwajcarski dziennik "NZZ am Sontag" powołując się na swoje źródła w Federalnym Departamencie Spraw Zagranicznych, podaje, że agenci FSB zarekwirowali luksusowe zegarki należące do szwajcarskiej Audemars Piguet. W ten sposób Rosjanie mszczą się za sankcje nałożone Szwajcarów. Ci natomiast nakładają kolejne restrykcje w zgodzie z polityką Unii Europejskiej.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł