Heroiczna śmierć. Wysadził most, by zatrzymać rosyjskie czołgi

Heroiczna postawa

Po dwóch dniach wojny z Rosją ukraińska armia ma już swoich bohaterów, którzy wykazali się niezłomną postawą. Po słynnej już grupie pograniczników z Wyspy Węży, którzy w równie jasnym, co dosadnym komunikacie odmówili Rosjanom poddania się i wszyscy zginęli, głośno jest także o heroicznej śmierci młodego inżyniera piechoty morskiej, w pobliżu miasta Heniczesk.

Witalij Wołodymyrowycz Skakun zginął, wysadzając w powietrze zaminowany most, którym w kierunku miasta Melitopol w południowo-wschodniej części Ukrainy nacierały rosyjskie czołgi.

Vitaly Skakun is hailed as a hero after sacrificing his life to blow up the Henichesky Bridge.

The bridge was mined but a Russian column was advancing and there was no time to detonate it remotely.

Skakun radioed his unit and told them he would do it manually, saying goodbye. pic.twitter.com/6gqIFxlc01

— Visegrád 24 🇨🇿🇭🇺🇵🇱🇸🇰 (@visegrad24) February 25, 2022

Zgłosił się na ochotnika

Jednostka zabezpieczająca most Geniche na Mierzei Arabackiej zaminowała przeprawę, spodziewając się natarcia Rosjan ze strony Krymu. Jednak uderzenie kolumny czołgów Władimira Putina zaskoczyło obrońców i nie dało im czasu do ewakuacji oraz zdalnego zdetonowania ładunków na moście.

Wiedząc, że koledzy nie mogą wycofać się bezpiecznie i zarazem z bezpiecznej odległości zniszczyć mostu, Witalij Wołodymyrowycz Skakun zgłosił się na ochotnika i ręcznie zdetonował ładunki. Niestety, sam zginął.

Dowództwo jednostki, wystąpiło o pośmiertne uhonorowanie zmarłego inżyniera odznaczeniem państwowym.

Ukraińskie oddziały, by spowolnić natarcie Rosjan na Kijów, wysadzili też trzy mosty w rejonie samej stolicy.