Kadyrow grozi Polsce. "Plan demilitaryzacji jest przygotowywany"
Ostre słowa Kadyrowa
W swoim najnowszym wpisie Ramzan Kadyrow snuje wizje wielkiej Rosji. Szef Czeczeni zapowiedział, że Ukraina to dopiero początek, a plan demilitaryzacji innych państw NATO jest już przygotowany. Bliski współpracownik Władimira Putina ujawnił, że kolejnym celem Rosji będzie Polska. Wpis Kadyrowa został rozpowszechniony w rosyjskich mediach społecznościowych przez władze Kremla.
Kadyrow w pochlebnych słowach pisał także o jednym ze swoich generałów, którym jest Apta Alaudinow.
Stawił opór ukraińskiemu najeźdźcy wraz z podległymi mu ochotnikami i drugim korpusem Milicji Ludowej LPR ("samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej" - przyp. red.), nie mając do dyspozycji żadnych profesjonalnie wyszkolonych specjalistów wojskowych ani jednostek ciężkiego sprzętu. Dorobek generała dywizji jest znaczny: brał udział w wyzwoleniu 36 osad, w tym 4 miast - ocenił Kadyrow.
Święta wojna przeciwko satanizmowi
Słowa Kadyrowa wpasowują się w tradycyjną propagandę Rosji. Przypomnijmy, że Władimir Putin "specjalną operację wojskową" uzasadnia chęcią obrony ludności rosyjskiej mieszkającej na terenie Donbasu. Już po rozpoczęciu wojny prezydent Rosji kłamliwie mówił, że NATO planowało zajęcie Rosji, dlatego jego państwo musiało "dokonać uderzenia wyprzedzającego".
Jeszcze dalej w swoich rozważaniach idzie przywołany wcześniej przywódca Czeczenii, który stwierdził, że Rosja jest "jedynym krajem na świecie", który opowiada się przeciwko "piekielnej zgniliźnie Zachodu". Jego zdaniem prezydent Rosji "podjął właściwą decyzję, dając jego żołnierzom możliwość wzięcia udziału w świętej bitwie przeciwko satanizmowi".