zdjęcie ilustracyjne Canva

Kolejny cyberatak na Ukrainie!

W środę po południu doszło do kolejnego ataku na strony rządowe Ukrainy. Strony internetowe ministerstw, Rady Najwyższej i SBU zostały zhakowane. Zdaniem Kijowa za atak jest odpowiedzialna Rosja.

Kolejny cyberatak na Ukrainie

W środę po południu (ok. godz. 15:00) doszło do kolejnego ataku cybernetycznego na Ukrainie. Celem cyberataku była m.in. strona Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy. Wystąpiły też przejściowe trudności w wejściu na stronę Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Około godz. 16 (15 czasu polskiego) rozpoczął się kolejny zmasowany atak DDoS na nasze państwo. Jest to zmasowany atak DDoS na strony internetowe organów państwowych, w tym Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Mamy informacje o pojawieniu się problemów w funkcjonowaniu wielu bankach, obserwujemy też trudności z dostępem do stron Rady Najwyższej, Rady Ministrów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych - poinformował Mychajło Fedorow na swoim kanale Telegramu.

Działają natomiast strony prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz policji.

Ukraina winą za atak obarcza Rosję.

Pixabay

To już kolejny atak cybernetyczny na Ukrainie

Przypomnijmy, że ostatni atak cybernetyczny na Ukrainie miał miejsce 15 lutego. Wtedy nie działały strony internetowe ukraińskiego ministerstwa obrony oraz sił zbrojnych Ukrainy, a klienci dwóch państwowych banków Oszczadbank i PrivatBank mieli problemy z bankowością internetową.

Minister Fedorow powiedział wtedy, że był to największy w historii Ukrainy atakiem DDoS na portale rządowe i sektor bankowy.

Warto zauważyć, że w środę ukraińska milicja w budynku Rady Najwyższej szukała ładunków wybuchowych.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł