Rosjanie po raz kolejny używają zakazanej broni. Tym razem chodzi o pociski fosforowe
Rosja użyła pocisków fosforowych
Zastępcę komendanta miejscowej policji Ołeksij Biłoszycki poinformował, że Rosja użyła zakazanych pocisków fosforowych. Jego słowa potwierdził portal Ukraińska Prawda. Do użycia zakazanej broni doszło w Popasnej w obwodzie ługańskim. Przypomnijmy, że pociski te są silnie trujące. Według konwencji genewskiej z broni fosforowej można korzystać tylko do oświetlania przestrzeni. Nie można jej używać na terenach silnie zaludnionych.
Popasna. Użyto pocisków fosforowych. Druzgocąca, niszczycielska, potworna siła. To właśnie naziści nazywali "Brennende Zwiebel" (płonąca cebula — red.). To właśnie naziści wypuszczali je w naszych miastach. Niesamowite cierpienie i pożary. Wyzwoliciele w całej okazałości - napisał Biłoszycki na Facebooku, zamieszczając zdjęcia rozpryskujących się pocisków.
Zakazana broń w walkach w Ukrainie
Już 2 marca informowaliśmy, że Rosja używa na terenie Ukrainy zakazanej broni. Chodzi przede wszystkim o bomby termobaryczne.
Miasta chcą zburzyć, zdewastować. To jest terroryzm ogniowy. Rosjanie chcą przekonać ludzi, że każda obrona jest bezcelowa, bezsensowna i wszyscy, którzy chcą bronić miast będą pogrzebani w ich ruinach - wyjaśniał wówczas gen. Skrzypaczak
Rosja korzysta też z bomb kasetowych. Ich używanie jest zakazane przez konwencję genewską. Bomby składają się z kilkuset mniejszych ładunków wybuchowych. Bomby kasetowe stanowią olbrzymie niebezpieczeństwo dla cywili, bo często nie wybuchają od razu, lecz działają jak miny przeciwpiechotne.