Ukraińcy uspokajają, ale mają problem z Niemcami
Albo Ukraińcy robią dobrą minę do złej gry, albo faktycznie mają pod kontrolą ruchy wojsk rosyjskich. O ile można mieć pod kontrolą wojska rosyjskie. Tamtejszy minister obrony Ołeksij Reznikow stwierdził, że nie spodziewa się ataku w najbliższej przyszłości. Podał również, że choć niektórzy wieszczą inwazję na Ukrainę zaraz po zakończeniu zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, on ocenia, że prawdopodobieństwo uderzenia wtedy wojsk rosyjskich jest również niskie.
Nie ma powodów do paniki, sytuacja jest trudna, ale znajduje się pod kontrolą. To, co się dzieje, nie jest dla nas niczym nowym - stwierdza również sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow
Słowa sekretarza wpisują się w ogólną retorykę Ukraińców. Od dawna prezydent Zełeński podkreśla, że zagrożenie ze strony Rosji jest dla nich niczym chleb powszedni. Od lat toczy się wojna z samozwańczymi republikami w Donbasie wspieranymi przez Moskwę. Ryzyko, że Putin wyda rozkaz do zmasowanego ataku istnieje od momentu przejęcia Krymu.
Relacje z Niemcami: nastała chwila prawdy
Niejasne sygnały płyną ciągle z Berlina. Z jednej strony, Niemcy deklarują wsparcie dla Ukrainy i jej integralności terytorialnej, z drugiej zaś, wykonują gesty, które może nie mają ogromnej wagi realnej, ale są bardzo symboliczne.
Głośno było ostatnio o zablokowaniu przez Niemców dostaw broni na Ukrainę. Potem, doszło do incydentu, gdy nie wpuszczono w niemiecką przestrzeń powietrzną samolotów brytyjskich przewożących dostawy zbrojeniowe dla Kijowa.
Szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba przyznał, że w stosunkach niemiecko-ukraińskich nastała chwila prawdy. Kułeba podkreślał w ukraińskiej telewizji, że Ukraina wiele zawdzięcza Niemcom, zarówno gospodarczo, jak i politycznie. Ale dziś pojawiło się zbyt wiele pytań, które wymagają odpowiedzi i jasnych deklaracji Berlina.
teraz z Niemcami weszliśmy w chwilę prawdy w sprawie szeregu fundamentalnie ważnych kwestii bezpieczeństwa i przyszłości Ukrainy jako niezależnego państwa. Jest jeden aspekt - dwustronne dostawy broni dla Ukrainy z Niemiec. Ale są też inne. Jest kwestia pozwolenia przez Niemcy krajom trzecim na przekazanie broni. Jest sprawa zgody Niemiec na kupno przez Ukrainę broni przez system NATO. To te kwestie, w których według nas w ogóle nie może być mowy o tym, że Niemcy blokują jakieś działania - tłumaczył minister spraw zagranicznych