CHRIS GUNN/AFP/East News

"Tam, gdzie równoważą się siły grawitacji". Nowa era w dziejach badań kosmicznych

Naukowcy z całego świata wstrzymali oddech, gdy o 13.20 polskiego czasu, w jedną z najbardziej przełomowych podróży w dziejach ludzkości wyruszył Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba niesiony przez rakietę Ariane 5. To początek nowego rozdziału w badaniach nad wszechświatem.

Największe narzędzie do badań kosmosu, jakie opuściło naszą planetę musi dotrzeć do tzw. punktu L2, gdzie równowaga między siłą ziemskiej i słonecznej grawitacji umożliwi mu utrzymanie się na stałej trasie orbitalnej. Dzięki temu Ziemia i teleskop będą okrążać Słońce w tandemie. Podróż zajmie 29 dni.

Nowy teleskop jest około 100 razy bardziej czuły od orbitującego już wokół Ziemi teleskopu Hubble'a. To w sile i precyzji urządzenia wynoszonego przez Ariane 5, astrofizycy z całego globu upatrują szansy nie tylko na pogłębienie wiedzy o początkach wszechświata, ale także na znalezienie odległych planet, na których możliwe jest istnienie życia w znanej nam formie.

Teleskop Jamesa Webba ma za zadanie obserwować kosmos w podczerwieni. Dzięki temu, naukowcy będą mogli dokładniej badać czarne dziury, również te, znajdujące się w centrach galaktyk. Przyrządy optyczne teleskopu pozwolą również na bardziej precyzyjne zbadanie obiektów położonych w samym Układzie Słonecznym.

-/AFP/East News

"Pamiętajmy, co się stało z Aztekami"

W rozmowie z brytyjskim Guardianem, światowej sławy fizyk i popularyzator Michio Kaku przyznał, że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba znacznie zwiększa nasze szanse na odkrycie obcych cywilizacji. Amerykanin przestrzega jednak przed pochopnymi działaniami.

Niektórzy moi koledzy uważają, że powinniśmy próbować do nich dotrzeć. Ja sądzę, że to bardzo zły pomysł. Wszyscy wiemy, co się stało, gdy wieki temu Aztekowie spotkali hiszpańskich konkwistadorów pod wodzą Corteza w Meksyku. Osobiście sądzę, że obcy będą raczej przyjaźnie nastawieni, ale nie możemy sobie pozwolić na zgadywanie. Wydaje mi się, że jeśli dojdzie do "kontaktu", powinniśmy być bardzo, bardzo ostrożni. - mówił Michio Kaku dla Guardiana

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba powstał dzięki prowadzonej przez NASA współpracy europejskiej i kanadyjskiej agencji kosmicznej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze zdjęcia wykonane przez urządzenie, zostaną opublikowane latem 2022 roku.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł