#kosmos

W poniedziałek wielkie wydarzenie dla tych, którzy lubią wiadomości o podboju kosmosu. W stronę Księżyca wystartuje rakieta, która okrąży ziemskiego satelitę i wróci na ojczystą planetę. To pierwszy krok. Bo już niedługo na Srebrnym Globie stanąć ma ponownie człowiek.

Zbliża się koniec wieloletniej współpracy w ramach międzynarodowych badań kosmosu. Obrażeni na cały świat Rosjanie zapowiedzieli, że po 2024 roku opuszczą definitywnie Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Może to i lepiej, bo ostatnio rosyjscy kosmonauci zajmowali się tam nie gwiazdami, lecz polityką.

Teleskop Jamesa Webba został skutecznie zainstalowany na orbicie okołoziemskiej i już rozpoczął działanie. W Białym Domu hucznie zainaugurowano prace tego cudu techniki, a sam prezydent USA Joe Biden mógł jako pierwszy podziwiać wykonaną z niesłychaną precyzją fotografię Wszechświata. Później, NASA zaprezentowała kolejne zdjęcia.

Jeśli komuś mało konfliktów na Ziemi, to niewykluczone, że w nie tak dalekiej przyszłości może czekać nas poważny konflikt o Księżyc. Chiny nie żartują, gdy ogłaszają zamiary zbudowania tam swojej bazy. Amerykanom z kolei nie jest do śmiechu, kiedy przyznają, że nie zamierzają pozwolić Pekinowi na ogłoszenie Księżyca, jako podległego terytorium. Wyścig kosmiczny nabiera tempa.

Niesamowicie ciekawe, a zarazem cenne dla nauki zdjęcia Słońca wykonała sonda Europejskiej Agencji Kosmicznej Solar Orbiter. Zarejestrowała ona olbrzymią eksplozję na powierzchni naszej gwiazdy. Co ważne, to pierwszy raz w historii, gdy tak wielką erupcję udało się nagrać z tak bliska. Materiał posłuży teraz do intensywnych prac naukowych.

Całkowitą klapą skończyło się wynoszenie na orbitę kolejnych satelitów w ramach programu Starlink. Jak poinformował SpaceX, 80 proc. z nich została zniszczona z powodu trafienia w burzę geomagnetyczną wywołaną przez Słońce. O ile zbiedniał Elon Musk?

Jeszcze 9 lat Międzynarodowa Stacja Kosmiczna służyć będzie naukowcom i astronautom z całego świata. NASA przedstawiła właśnie plany zakończenia misji stacji, które zakładają rozbicie jej na Oceanie Spokojnym.

Niezwykłego odkrycia dokonali naukowcy-amatorzy, którzy pomagają w przeczesywaniu danych pochodzących z kosmosu. Jedna z takich grup zapaleńców odkryła egzoplanetę, której istnienie przeoczyły komputery NASA. Astronomowie potwierdzili, że pozasłoneczna planeta TOI-2180 b istnieje i jest niezwykle podobna do Jowisza.

Pekin ma pretensje do Amerykanów o to, że nie szanują traktatów dotyczących przestrzeni kosmicznej. Chińczycy żalą się, że gdyby nie nagły manewr ich stacji kosmicznej Tiangong, doszłoby do jej zderzenia z satelitą firmy SpaceX, należącej do Elona Muska.

Naukowcy z całego świata wstrzymali oddech, gdy o 13.20 polskiego czasu, w jedną z najbardziej przełomowych podróży w dziejach ludzkości wyruszył Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba niesiony przez rakietę Ariane 5. To początek nowego rozdziału w badaniach nad wszechświatem.

25 grudnia z Gujany Francuskiej wystartuje rakieta niosąca na pokładzie Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. To znacznie unowocześniona wersja Teleskopu Hubble'a, który dostarczył nam nieocenionych informacji na temat wszechświata. Naukowcy przewidują, że jego następca umożliwi ludzkości zobaczenie rzeczy, o jakich nikt wcześniej nie myślał.

Niezwykłe odkrycie rosyjskiej misji kosmicznej. Specjalny detektor sondy ExoMars wykrył w kanionach w rejonie Valles Marineris na Czerwonej Planecie olbrzymie ilości wody. Chodzi o obszar o rozmiarach Holandii.