Dorota brejza i krzysztof brejza idą sejmowym korytarzem
Piotr Molecki/East News

Inwigilowanie Brejzy. Prokuratura wszczęła postępowanie

W tym tygodniu swoje prace zaczęła senacka komisja ds. inwigilacji Pegasusem. Zmusiło to do ruchu opieszała w tym temacie do tej pory prokuraturę. Śledczy uruchomili postępowanie w sprawie szpiegowania senatora Krzysztofa Brejzy. Jak sami przyznają, zrobili to z konieczności.
Reklama

Krzysztof Brejza już dawno zgłaszał służbom, że prawdopodobnie padł ofiarą inwigilacji. Swoje pytania w tej sprawie skierował m.in. do CBA.

Zapytałem, czy byłem inwigilowany, nie wiedząc, że chodzi o Pegasusa. Szef CBA odpowiedział, że insynuuję - przyznał Krzysztof Brejza w Polsat News.

Jest śledztwo

Polityk skarżył się na opieszałość nie tylko CBA, ale także prokuratury, której zgłosił sprawę. Chodziło o wykorzystanie w kampanii wyborczej w 2019 roku przez TVP Info informacji, które pochodziły bezpośrednio z jego prywatnego telefonu. Chodzi o korespondencje ze współpracownikami, gdy był szefem sztabu wyborczego KO.

mężczyzna w garniturze trzymający przed sobą smartphona
Pixabay

Ostatecznie, choć śledczy długo zwlekali z tymi działaniami, wszczęto postępowanie w sprawie. Jednak jak przyznaje prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim, wynika to z konieczności przeprowadzenia w tej sprawie czynności procesowych.

Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła postępowanie ws. zawiadomienia senatora Krzysztofa Brejzy, dotyczącego uzyskania dostępu do informacji znajdujących się w jego aparacie telefonicznym - poinformował we wtorek rzecznik prokuratury Maciej Meler.

Afera Pegasusa

Jako pierwsza informację o inwigilowaniu polskich polityków oprogramowaniem szpiegującym Pegasus podała agencja Associated Press. Powołała się przy tym na ustalenia grupy Citizen Lab, która działa przy Uniwersytecie w Toronto.

Reklama

To właśnie analitycy tej grupy wykryli najpierw użycie Pegasusa w Polsce przeciwko Romanowi Giertychowi i prokurator Ewie Wrzosek, a następnie zhakowanie telefonu Krzysztofa Brejzy, który w 2019 roku był podsłuchiwany przez służby co najmniej 33 razy.

Sejm nie zgodził się na powołanie komisji śledczej w tej sprawie. Ostatecznie takowa powstał w Senacie. Jednymi z pierwszych świadków przez nią przesłuchanymi byli analitycy Citizen Lab.

Reklama
Autor - Emil Regis
Autor:
|
redaktor depesza.fm
e.regis@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama