Johnson przyjechał do Kijowa i złożył intratną propozycję Zełenskiemu
Niespodziewana wizyta Borisa Johnsona w Kijowie
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zrezygnował z wcześniej zaplanowanych spotkań, aby złożyć wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Już po wizycie oświadczył, że to spotkanie jest jasnym sygnałem wysłanym do Ukraińców, którzy przelewają krew za niepodległość swojego państwa.
Wielka Brytania jest z wami i będziemy z wami, dopóki ostatecznie nie zwyciężycie - oświadczył Johnson.
Johnson dodał, że zaproponował prezydentowi Ukrainy nowy, wyjątkowy program szkolenia wojskowego, który może zmienić oblicze tej wojny.
Dwa miesiące po mojej ostatniej wizycie ukraiński zapał, determinacja i odporność są silniejsze niż kiedykolwiek i wiem, że ta niezłomna determinacja wytrwa dłużej niż puste ambicje prezydenta Rosji Władimira Putina - wyjaśnił brytyjski premier.
Zełenski w trakcie wystąpienia dla mediów ujawnił natomiast, że podczas spotkania z Johnsonem szczegółowo opisał sytuację na froncie, a także możliwości obrony Ukrainy przed rosyjskimi atakami.
Na czym polega propozycja Johnsona?
W ramach programu miałoby zostać przeszkolonych 10 tys. wojskowych w 120 dni.
Każdy ze szkolonych żołnierzy spędziłby na szkoleniu trzy tygodnie, w czasie których nabywał umiejętności niezbędne na linii frontu, a także przeszedłby podstawowe szkolenie medyczne, szkolenie w zakresie cyberbezpieczeństwa oraz obchodzenia się z materiałami wybuchowymi.
Warto zauważyć, że nowy program szkoleń byłby kontynuacją Operacji Orbital, czyli prowadzonego od 2015 r. przez Wielką Brytanię programu szkolenia ukraińskich sił zbrojnych, który do czasu rosyjskiej napaści przeszło 22 tys. żołnierzy.