Lewandowski jedną nogą w Barcelonie. Koniec sagi już blisko
Lewandowski o krok od Barcelony
Chyba wszyscy już mają dość tego tematu. Bayern, bo według doniesień niemieckich mediów Lewandowski słabo przykłada się do treningów, zdarza mu się ignorować polecenia trenera, który chciałby też wiedzieć już, czy będzie mógł liczyć na polskiego snajpera w kontekście układania taktyki na nowy sezon. Sam Robert Lewandowski, bo któryś już raz w czasie swojej kariery w Bawarii próbuje wymusić transfer do innej ligi i po raz kolejny natrafia na zdecydowaną postawę zarządu klubowego. Wreszcie Barcelona, bo przyjście takiego nazwiska podkreśliłoby mocarstwowe dążenia klubu z Katalonii i zapewniło najważniejsze - skuteczność pod bramką przeciwnika. Dotychczas jednak, Bayern ignorował wszystkie oferty za Lewandowskiego.
W czwartek wieczorem podobno nastąpił jednak przełom.
Klub z Monachium szykuje się do prezentacji swojej kadry na nowy sezon, która ma nastąpić w sobotę. Według wszelkich danych, do pamiątkowego zdjęcia z proporczykiem Bayernu nie stanie jednak Robert Lewandowski.
Kluby miały nieoficjalnie porozumieć się w kwestii transferu. Jeszcze dziś, zarząd Barcelony prześle do Monachium ofertę, która ma zostać zaakceptowana.
Transfer kwestią godzin
Najprawdopodobniej kilkudziesięciu godzin, ale jednak. Według dziennikarzy hiszpańskich, brytyjskich, niemieckich i oczywiście polskich - wszystko, co będziemy obserwować od tej pory to już wyłącznie medialna otoczka, która ma dodać coś ekstra do długo wyczekiwanego transferu.
Prezydent Barcelony Joan Laporta pytany przez włoskiego dziennikarza o stopień zaawansowania negocjacji, odpowiedział:
Nie mam nic do powiedzenia w sprawie transferu Lewandowskiego. Nie będę zdradzał przebiegu negocjacji, musimy szanować Bayern. Ja ich szanuję, a Lewandowski nadal jest ich piłkarzem - skomentował Laporta
Wszyscy są jednak zgodni, że oba kluby chcą zamknąć temat w przeciągu tego weekendu. Bayern rusza na obóz przygotowawczy do USA, klub chce mieć do tego czasu skompletowaną kadrę. Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Robert Lewandowski najpóźniej po weekendzie powinien zmienić barwy klubowe. Kibice na pewno odetchną z ulgą.