Małopolska: Ogromne środki dla Krakowa na organizację igrzysk europejskich
141 milionów złotych dotacji otrzyma Kraków na rozbudowę i remonty infrastruktury sportowej przed igrzyskami w 2023 roku. Większość tej kwoty zostanie przeznaczona na odremontowanie Stadionu Miejskiego im. Henryka Rejmana. Reszta pieniędzy zostanie rozdysponowana na budowę kompleksu boisk do koszykówki przy hali 100-lecia KS Cracovia, Centrum Osób Niepełnosprawnych oraz modernizację torów do kajakarstwa górskiego i klasycznego w Ośrodku Rekreacji i Sportu Kolna.
Dzisiaj nastąpił dzień, kiedy możemy mówić, że współpraca na linii rząd - miasto Kraków - Małopolska jest pełna. Wszelkie warunki zostały dopięte, na etapie konkretnych umów takich jak te podpisane dzisiaj, w ramach których środki zostaną przeznaczone na realizację trzech dużych sportowych inwestycji w Krakowie. Uzupełnieniem tego będą umowy podpisane z innymi miastami, w których odbywać się będą igrzyska, w tym małopolskie: Tarnów, Krynica oraz Zakopane - podsumował podpisanie umowy minister sportu Kamil Bortniczuk
W związku z igrzyskami dofinansowane z budżetu państwa będą także inwestycje w remonty infrastruktury miejskiej. Kraków otrzyma od państwa 350 milionów złotych na zrealizowanie 16 projektów rozłożonych na lata 2022-2023. Na tej liście znalazły się: rozbudowa ul. Igołomskiej, rozbudowa al. 29 Listopada, rozbudowa ul. Łokietka, modernizacja torowisk tramwajowych, przebudowa ul. Fatimskiej, przebudowa ul. Królowej Jadwigi, rozbudowa ul. Czerwone Maki z budową chodnika, przebudowa ul. Glinik, rozbudowa ul. Wrobela, rozbudowa ul. Fortecznej, budowa układu komunikacyjnego przy Szpitalu Uniwersyteckim.
Mimo, że rząd i przedstawiciele miasta Krakowa wyliczają same zalety zorganizowania imprezy, nie brakuje również sceptyków, którzy uważają, że w obecnej sytuacji geopolitycznej pieniądze należy wydawać bardziej pragmatycznie.
Pełnomocniczka Komitetu Mieszkańcy Przeciw Igrzyskom Anna Malita-Król uważa, że środki powinny być przeznaczone na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Poza tym - zauważa Król - inwestycje przygotowywane są w dużym pośpiechu, co może skutkować dramatycznym paraliżem całego miasta, kiedy organizatorzy skumulują wszystkie prace remontowe w krótkim czasie.
Nie jesteśmy przeciwni sfinansowaniu przez rząd inwestycji w Krakowie i Małopolsce, które zaplanowano w związku z igrzyskami. Jeżeli jednak nie trzeba byłoby ich robić w pośpiechu, do końca maja 2023 roku, by zdążyć na rozpoczęcie sportowej imprezy, to na pewno zostałyby wykonane staranniej i uniknęlibyśmy sytuacji, w której Kraków będzie rozkopany w najbliższych miesiącach - mówi cytowana przez Gazetę Krakowską Anna Malita-Król