Media Rosji mają zakaz informowania o tym, że inwazja na Ukrainę trwa już 100 dni
Specyficzny zakaz w Rosji
Niezależny portal Meduza informuje, że władze na Kremlu wystosowały "specjalną prośbę" skierowaną do mediów w Rosji. Administracja Władimira Putina poprosiła, aby nie informowały, że "specjalna operacja wojskowa" w Ukrainie trwa już 100 dni. Portal Meduza potwierdził tę informację w czterech niezależnych źródłach.
Media państwowe mają powtarzać tradycyjną narrację dotyczącą inwazji na Ukrainę i skupiać się na "sukcesach Rosji na froncie" szczególnie w kontekście działań operacyjnych w Donbasie.
Rosyjskie media już spełniły prośbę. Dziennikarze nadal piszą o działaniach w ramach "specjalnej operacji wojskowej", ale przestali wspominać o tym, jak długo trwa inwazja.
Takie zestawienie jest nieprzypadkowe. Kreml chce uniknąć sytuacji, w której Rosjanie zaczną się zastanawiać, czy rzeczywiście "specjalna operacja" odniosła zamierzona skutki i cele, skoro trwa już 100 dni, tym bardziej że według najnowszego sondażu pracowni socjologicznej Russian Field prawie 40 procent respondentów mieszkających w Rosji jest już "zmęczonych" wiadomościami o przebiegu wojny.
Co ciekawe, zdaniem rzecznika Władimira Putina Dmitrija Pieskowa "specjalna operacja wojskowa wcale się nie przedłuża".
Takie operacje nie mogą mieć jasno określonego terminu - powiedział.
Wojna Rosji z Ukrainą trwa 100 dni
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już 100 dni. Na początku wojny Władimir Putin informował, że "specjalna operacja wojskowa" potrwa co najmniej kilka dni. Tymczasem Rosja w pierwszych tygodniach wojny bezskutecznie próbowała zająć Kijów i ostatecznie przeniosła wszystkie działania wojskowe do Donbasu, aby "bronić ludności tam mieszkającej".
Obecnie wojska rosyjskie kontroluje już 95 proc.terenów Ługańska i 30 proc. Doniecka. Najcięższe walki trwają w Siewierodoniecku.