Nad Polską przetacza się fala upałów. Klimatolodzy przewidują, że to dopiero początek
Ekstremalne upały w Polsce
Niedziela jest i będzie upalna w niemal całym kraju. Ekstremalne temperatury nie obejmą tylko rejonów podgórskich i nadmorskim. Tam można spodziewać się nawet zachmurzeń i lokalnych opadów.
Polacy, którzy postanowili spędzić ten dzień na świeżym powietrzu poddani zostali ciężkiej próbie w większości regionów kraju. W lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim temperatura może sięgnąć rekordowych 36-37 stopni - informuje Centralne Biuro Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W centrum Warszawy termometry wskażą nawet 34 stopnie Celsjusza.
Już w nocy z niedzieli na poniedziałek czeka nas jednak zmiana pogody. Temperatura spadnie, a w niektórych regionach kraju spodziewane są burze.
Klimatolodzy ostrzegają, że upały czekają nas częściej
Upały to nie problem jedynie w Polsce. Fala wysokich temperatur przetacza się obecnie przez całą Europę. W Hiszpanii termometry wskazują nawet 44 stopnie Celsjusza, co stanowi wynik nieodnotowany od czterech dekad.
Fizyk atmosfery dr Joanna Remiszewska-Michalak mówiła w TVN24, że właśnie spełnia się "czarny sen klimatologów i meteorologów". Klimat na naszym kontynencie zmienia się z przyjaznego i umiarkowanego w bardzo trudny do życia. Klimatolog twierdzi, że to początek kryzysu klimatycznego.
Fale upałów będą częstsze, dłuższe i bardziej dotkliwe. Upały przede wszystkim negatywnie wpływają na zdrowie ludzi i zwierząt. Spodziewamy się przedwczesnych zgonów, zmniejszenia efektywności funkcjonowania. To czego się boimy w kontekście zmian klimatu, to są migracje z miejsc na Ziemi, które już w tej chwili są niezdatne do życia - mówiła dr Joanna Remiszewska-Michalak w TVN24