Ogromny wyciek danych z rosyjskiego ministerstwa obrony. Anonymous w akcji
Anonymous wypowiada wojnę
O grupie hakerów Anonymous zdążyliśmy już zapomnieć - przez ostatnie lata nie cieszyli się zbyt wielką popularnością w opinii publicznej. Teraz jednak wraca do naszej świadomości we wspaniałym stylu, wypowiadając cybernetyczną wojnę Rosji. Jak czytamy w krótkim oświadczeniu, choć będzie to akcja wymierzona przede wszystkim w rosyjski rząd, to grupa nie wyklucza strat w sektorze prywatnym.
Wyciek danych z ministerstwa obrony
Wczoraj Anonymous przekazał informację, że hakerzy zaatakowali stronę rosyjskiego ministerstwa obrony. W efekcie przestała działać na dłuższy czas (podobnie jak kilka innych zaatakowanych rządowych stron), co jest dowodem na to, że Rosjanie kiepsko radzą sobie w kwestii cyberzabezpieczeń - tym bardziej, że niedługo później otrzymaliśmy komunikat, że Anonymous wykradli wrażliwe dane pracowników ministerstwa obrony.
Przez jakiś czas lista numerów, haseł czy mejli była dostępna dla każdego. To jednak nie koniec działań grupy hakerów.
Kapitan Bomba?
Z nieco zabawniejszych kwestii - grupa Anonymous, jak poinformował na Twitterze Jakub Tomczak, zakłóciła rosyjskie stacje radiowe, tworząc niezwykle ekscentryczny obraz histogramu, a więc dźwięku w czasie. Fale ułożyły się w sylwetkę serialowego Kapitana Bomby. Niestety, nie mamy potwierdzenia tej informacji z żadnego innego źródła, więc należy traktować to raczej jako coś na kształt mema.