Przerażające zbrodnie Rosji w Ukrainie. To nie ludzie, to bestie
Przerażające zbrodnie rosyjskiego wojska
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podaje, że Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) torturowali każdą osobę, która była przesłuchiwana w Kupiańsku. Z sali tortur ciągłe krzyki słyszeli okoliczni mieszkańcy.
Rosjanie torturami chcieli wydobyć od mieszkańców informacje na temat osób, które walczyły w Donbasie, członków obrony terytorialnej i ludzi o proukraińskim nastawieniu. Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi - napisano w komunikacie SBU.
Jeden z przesłuchiwanych ujawnił, że w trakcie spotkania z Funkcjonariuszami Federalnej Służby Bezpieczeństwa był rażony prądem, strzelali w niego z broni pneumatycznej i gazowej, kazali mu wchodzić do worka i bili kijami albo rurami.
Ponadto wielu Ukraińcom wypalono na ciele swastyki oraz w celi na dwie osoby przetrzymywano 8 więźniów.
Zbrodnie wojenne w Iziumie
Wojsko ukraińskie prowadzi skuteczną kontrofensywę w obwodzie charkowskim, odbijając kolejne tereny, a na jaw wychodzą kolejne zbrodnie rosyjskiego wojska. W Iziumie odnaleziono 450 ciał ukraińskich cywilów, którzy przed śmiercią byli torturowani przez rosyjskich najeźdźców.
Wśród zmarłych jest mnóstwo dzieci.
Do tej tragedii odniósł się już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zapowiedział, że "nadejdzie straszna i sprawiedliwa kara dla sprawców śmierci osób pochowanych w grobach pod Iziumem w obwodzie charkowskim"
To powinien zobaczyć cały świat. Rosja pozostawia po sobie tylko śmierć i cierpienia. Zabójcy, kaci, pozbawieni wszelkich ludzkich cech. Nie uciekniecie, nie ukryjecie się. Nastąpi kara za każdą zakatowaną duszę - powiedział prezydent Ukrainy.