Rosja wskazuje winnych śmierci córki Dugina, a do zamachu przyznaje się rosyjska organizacja
Rosja wskazuje winnych zamachu na córkę Dugina
Przypomnijmy, że w sobotę wieczorem doszło do wybuchu samochodu, którym podróżowała Daria Dugina, córka proputinowskiego ideologa Aleksandra Dugina. Kobieta zginęła na miejscu zdarzenia, a rosyjskie służby wszczęły sprawę karną w sprawie zabójstwa. Służby przeprowadziły dochodzenie "błyskawicznie" i już dzisiaj ogłosiły, że "zbrodnia została dokonana przez ukraińskie służby specjalne".
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w wyniku kompleksowych, pilnych działań śledczych ujawniła zabójstwo urodzonej w 1992 r. rosyjskiej dziennikarki Darii Duginowej. Zbrodnia została przygotowana i popełniona przez ukraińskie służby specjalne - napisano w wystosowanym komunikacie.
Warto zauważyć, że strona ukraińska kategorycznie zaprzecza, informując, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią córki Aleksandra Dugina i i jest ona wewnętrzną sprawą Rosji.
Zdaniem mediów samochód Darii Duginowej był kontrolowany i zdetonowany zdalnie za pomocą telefonu. Siła wybuchowa ładunku, który wysadził samochód, wynosiła równowartość 400 g trotylu.
Do zamachu przyznała się rosyjska partia opozycyjna
Do zamachu przyznaje się jednak nieznana wcześniej Rosyjska Narodowa Armia Republikańska (RNAR), która wzywa do zbrojnego obalenia reżimu Władimira Putina. Jej reprezentantem jest były deputowany Dumy Ilja Ponomariow.
Ogłaszamy prezydenta Putina uzurpatorem władzy i zbrodniarzem wojennym, który złamał Konstytucję, rozpętał bratobójczą wojnę między narodami słowiańskimi i skazał rosyjskich żołnierzy na pewną i bezsensowną śmierć - napisano w manifeście organizacji.