Rosja zaatakuje Mołdawię? Zełenski: To prawdopodobne
Czy atak Rosji na Mołdawię jest możliwy?
Przypomnijmy, że w piątek wysoko postawiony rosyjski generał Rustam Minnekajew ogłosił, że celem drugiego etapu rosyjskiej inwazji na Ukrainę będzie stworzenie korytarza lądowego do granicy z Naddniestrzem. Do tej pory strona rosyjska podawała, że skupi się na zajęciu Donbasu, a nie południowej Ukrainy. Pytany o tę sprawę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odmówił komentarza.
Przypomnijmy, że Nadniestrze to nieuznawane na arenie międzynarodowej prorosyjskie państwo leżące w Mołdawii i mające stolicę w Tyraspolu.
O to, czy przeprowadzenie takiej operacji wojskowej przez Rosję jest możliwe, był pytany prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Czy w Naddniestrzu i Mołdawii może się zdarzyć to samo, co w Mariupolu? Tak, może się zdarzyć. Trudna sytuacja, nagromadzenie sprzętu, tysiące czołgów - powiedział.
Dodał również, że tylko twarda siła może powstrzymać rosyjską ofensywę. Według prezydenta Ukrainy "Rosjanie sami się nie zatrzymają".
Czy rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą będą kontynuowane?
W czasie konferencji prasowej prezydent Ukrainy był pytany, czy rozmowy z Moskwą będą kontynuowane. Wołodymyr Zełenski ostrzegł Rosję, że jeśli ta będzie dopuszczać się dalszych zbrodni na ludności cywilnej w Mariupolu, Ukrainy zerwie wszystkie rozmowy pokojowe.
Dodał również, że zorganizowanie pseudoreferendum na terenach okupowanych, także doprowadzi do natychmiastowego zerwania rozmów ze stroną rosyjską.
Nie byliśmy uważani i nie jesteśmy uważani w Federacji Rosyjskiej za niepodległe państwo, nie szanuje się tam naszej kultury, naszych wartości. Dziś walczymy o to – o niepodległość, o wolność - wyjaśnił na konferencji prasowej.
Na koniec dodał, że nie boi się bezpośredniego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i jest gotowy na takie spotkanie "w każdej chwili".