Zełenski z hukiem wyrzuca dwóch generałów. "Zdrajcy"
Zełenski wyrzuca generałów
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w Ukraińskiej armii odkryto zdrajców. Dwóch generałów zostało już wyrzuconych z armii.
Dzisiaj zapadła kolejna decyzja w sprawie antybohaterów - teraz nie mam czasu zajmować się wszystkimi zdrajcami, ale stopniowo wszyscy będą ukarani - wyjaśnił prezydent Zełenski.
Zełenski nie chciał zdradzić, którzy generałowie okazali się zdrajcami. Jak jednak nieoficjalnie ustalił Onet, chodzi o szefa departamentu wewnętrznego bezpieczeństwa Andrija Naumowa i byłego szefa biura SBU w regionie Chersonia Serhija Kriworuczko.
Serhij Kriworuczko jest podejrzany o udział w "poddaniu się" Chersonia z niewielkim lub żadnym oporem.
Andriej Naumow miał wyjechać z Ukrainy na kilka godzin przed wybuchem wojny.
Ci oficerowie, którzy nie zdecydowali się, gdzie jest ich ojczyzna, którzy naruszają przysięgę wierności narodowi ukraińskiemu i ochrony państwa, wolności i niepodległości, będą niewątpliwie pozbawieni swoich stopni wojskowych - zapowiedział Zełenski.
Zełenski odwołał ambasadorów Ukrainy w Gruzji i Maroko
Prezydent Ukrainy poinformował też o odwołaniu ambasadora Ukrainy w Gruzji i ambasadora Ukrainy w Maroku.
Są tacy, którzy robią wszystko dla obrony kraju, aby Ukraina wygrała swoja przyszłość; jesteśmy im wszystkim bardzo wdzięczni. Ale są też tacy, którzy tracą czas tylko po to, aby pozostać na stanowisku - powiedział prezydent w opublikowanym w środę wieczorem na Facebooku nagraniu.
Prezydent Ukrainy zarzucił byłym już ambasadorom niewystarczające wysiłki w obronie interesów kraju w czasie wojny.