Nord Stream 2
ODD ANDERSEN/AFP/East News

Amerykanie ogłaszają sankcje wobec Nord Stream 2. Zaboli Moskwę?

Przerzut rosyjskich wojsk do Donbasu został uznany przez Zachód za początek inwazji na Ukrainę. Dlatego, jak zapowiadano, na Moskwę posypały się sankcje gospodarcze. W ramach tzw. pierwszej ich transzy Amerykanie uderzyli w niezwykle ważny dla Rosji gazociąg Nord Stream 2.
Reklama

Atak na Donbas rozpoczęty

Władimir Putin ogłosił, że uznaje niepodległość dwóch republik ludowych w Donbasie – Donieckiej i Ługańskiej – gdzie od 2014 r. toczą się walki separatystów z armią ukraińską. Tym samym dał sobie pretekst do tego, by w oba te regiony przerzucić swoje czołgi. Ogłoszony dekret zakłada bowiem współpracę republik z Rosją oraz udział rosyjskich żołnierzy w "misji pokojowej" w Donbasie.

Jak tylko Kreml wydał rozkaz, by wojska wkroczyły do Ługańska i Doniecka, Unia Europejska i USA ogłosiły pierwsze sankcje wobec Moskwy. Chodzi o ograniczenia gospodarcze i polityczne wobec podmiotów i osób, które odpowiadają za otwarte wkroczenie wojsk rosyjskich na formalne terytorium Ukrainy.

ubłocone gąsienice czołgu
Pixabay

Uderzenie w gazociąg Nord Stream 2

Reklama

W ramach pierwszej transzy sankcji Waszyngton ogłosił, że odwiesza wykonanie ograniczeń wobec podmiotów zaangażowanych w realizację gazociągu Nord Stream 2. Decyzja taka zapadła wcześniej w maju, kiedy to Joe Biden skorzystał z pierwszej nadążającej się okazji do odstąpienia od sankcji. Jednak teraz postanowił je przywrócić i wprowadzić w życie.

Wczoraj, po bliskich konsultacjach naszych rządów, Niemcy ogłosiły, że wstrzymają certyfikację gazociągu. Dziś rozkazałem mojej administracji nałożyć sankcje na Nord Stream 2 AG i członków jego zarządu - stwierdził w oświadczeniu amerykański prezydent.

Joe Biden podziękował także Niemcom, a szczególnie nowemu kanclerzowi Olafowi Scholzowi za odważny ruch wobec Moskwy, jakim było wstrzymanie certyfikacji gazociągu Nord Stream 2.

NordStream 2 to największy gazociąg
J.Koehler/Imago Stock and People/East News

W jego ocenie to dopiero początek gospodarczych kar, jakie spadną na Rosję. Dodał, że jest gotowy sięgnąć po kolejne daleko idące sankcje, jeżeli Kreml nie wycofa się ze swoich planów ataku na Ukrainę.

Reklama
Za sprawą swoich działań, prezydent Władimir Putin dał światu przytłaczający impuls do odejścia od rosyjskiego gazu na rzecz innych form energii - ocenił Joe Biden.

Tę wypowiedź część analityków interpretuje jako zapowiedź długofalowej kampanii USA na rzecz konkurencyjnych wobec rosyjskiego gazu źródeł energii. Amerykanie mają w tym swój własny gazowy interes.

Reklama
Autor - Emil Regis
Autor:
|
redaktor depesza.fm
e.regis@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama