Amerykański generał ostrzega. "Ryzyko globalnego konfliktu jest wysokie"
Niepokojące słowa amerykańskiego generała
Zdaniem amerykańskiego generała od czasu zimnej wojny nie byliśmy tak blisko wybuchu globalnego konfliktu. Zdaniem przedstawiciela Pentagonu świat Zachodu jest poważnie zagrożony agresją Rosji i Chin.
Rosyjska inwazja na Ukrainę grozi podkopaniem nie tylko europejskiego pokoju i stabilności, ale także pokoju i stabilności w wymiarze globalnym, o które moi rodzice i całe pokolenie Amerykanów tak ciężko walczyli - powiedział gen. Millley.
Według generała zarówno Chiny i Rosja chcą siłowo zmienić obecnie obowiązujący ład międzynarodowy (czyli de facto podważają hegemonię Stanów Zjednoczonych Ameryki).
Wkraczamy do świata, który staje się coraz bardziej niestabilny, a możliwość wybuchu poważnego konfliktu międzynarodowego rośnie, a nie maleje - zauważył.
Będą stałe bazy wojskowe w Polsce?
Gen. Mark Milley został zapytany przez Republikanina Mike Rogersa, czy na flance wschodniej zostaną utworzone stałe amerykańskie bazy wojskowe, aby wzmocnić politykę odstraszania Rosji. Według najwyższego rangą amerykańskiego wojskowego, to dobry pomysł, ale z zastrzeżeniem, że siły amerykańskie stacjonujące w konkretnych państwach podlegałyby stałej rotacji.
Wierzę, że wielu naszych europejskich sojuszników, zwłaszcza w krajach bałtyckich, w Polsce, Rumunii lub w innych miejscach, jest bardzo, bardzo chętnych do zakładania stałych baz. Zbudują je i za nie zapłacą, abyśmy mogli wysyłać naszych żołnierzy na zasadzie rotacji. Otrzymujemy więc efekt stałej obecności sił, ale poszczególni żołnierze, marynarze, piloci lub marines nie będą musieli tam stacjonować przez 2-3 lata - powiedział Milley.
Przypomnijmy, że NATO cały czas zastanawia się nad tym, w jaki sposób wzmocnić obronność flanki wschodniej. Dyskusje na ten temat trwają, ale jak na razie żadne decyzje nie zostały podjęte.