Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Gen. Skrzypczak: Mit dokoła rosyjskiej armii runął

Rosjanie mieli przeprowadzić blitzkrieg najeżdżając Ukrainę. Tymczasem trwająca inwazja odarła armię Władimira Putina z wielu od lat utrzymujących się legend. Przede wszystkim chodzi o bitność i wyposażenie rosyjskiego wojska. "Mity budowane wokół armii rosyjskiej legły w gruzach" - mówi generał Waldemar Skrzypczak.

Rosja się skompromitowała

Ukraińcy twierdzą, że rosyjski najeźdźca stracił już ponad 11 tys. żołnierzy. Ponadto główny sztab ukraińskiej armii chwali się unieszkodliwieniem lub przejęciem w zasadzie 30 proc. sprzętu bojowego, jaki przez miesiące przy granicy gromadzili Rosjanie. Moskwa nie komentuje tych doniesień, a w nielicznych swoich wypowiedział Władimir Putin przekonuje, że inwazja – czy też operacja wojskowa, jak wojnę nazywają promoskiewskie media – idzie zgodnie z planem. Nie wiadomo, czy nawet w Rosji ktokolwiek w to jeszcze wierzy.

Mity budowane wokół armii rosyjskiej legły w gruzach (…) Okazuje się, że kiedy dochodzi do walk, to nie wszystkie jednostki mają sprzęt nowoczesny. Często się posługują sprzętem z poprzedniej epoki, czyli z lat 70 - mówi w rozmowie z RMF FM generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.
ANATOLII STEPANOV/AFP/East News
Moim zdaniem, z wojskowego punktu widzenia, operacyjnego punktu widzenia, to Rosjanie po trzeciej dobie operacji, tę wojnę przegrali. Widać było wyraźnie, że Rosjanie sobie z Ukrainą nie poradzą i ich natarcie zostało po dwóch dobach błyskawicznie zatrzymane - dodaje.

Rosjanie nie są w stanie już atakować

Były dowódca Wojsk Lądowych przekonuje, że armia Putina nie tylko straciła już impet, ale w ogóle możliwość prowadzenia ofensywy. Wojska ugrzęzły w działaniach oblężniczych sześciu dużych miast i związane są walką z kąsającymi ją partyzantami. Do tego Ukraińcy dysponują wciąż potężnymi argumentami w postaci jednostek pancerno-zmechanizowanych. To wszystko sprawia, że agresor niebawem zupełnie uwikła się w polowe walki.

Zwrócił też uwagę na brak koordynacji dowodzenia, współdziałania, synchronizacji działań i logistyczną kompromitację Rosjan.

Przerażający jest poziom działania armii rosyjskiej. Nie mówię tu o elitarnych jednostkach typu powietrzno-desantowego, czy rosyjskiej Gwardii, ale jednostki te pancerne, zmechanizowane, gdzie są poborowi, gdzie dowódcy nie są tak dobrze przygotowani. Mnie, jako dowódcy doświadczonego, poraża ta nieudolność, ta mała sprawność bojowa tych pododdziałów - przyznał generał Waldemar Skrzypczak.
HANDOUT/AFP/East News

Jak zatem jego zdaniem dalej potoczy się wojna?

Trudno w tej chwili ocenić i być może do tej wojny wkroczą politycy, którzy ją rozstrzygną. Natomiast jeżeli by doszło do kontynuacji działań wojennych, jeżeli nie będzie napływu nowych formacji z Rosji, to Ukraińcy stopniowo powoli krok po kroku, miejscowość po miejscowości, wieś po wsi, będą odbijali swoje tereny z rąk Rosjan - orzekł generał Waldemar Skrzypczak.
Źródło: RMF24
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł