Inflacja rośnie w zastraszającym tempie. W maju wyniosła 13,9 proc.
Inflacja rośnie
W porównaniu do minionego roku inflacja w maju wyniosła 13,9 proc. Zdaniem ekonomistów tak drastyczny wzrost cen doprowadzi do kolejnego podwyższenia stóp procentowych.
Ceny żywności i napojów alkoholowych wzrosły o 13,5 proc. rok do roku, a nośników energii aż o 31,4 proc. Bardzo mocno wzrosły ceny paliw i to nawet pomimo obowiązywania tarczy antyinflacyjnej, która wprowadzała zerowy podatek VAT na żywność i obniżkę akcyzy na paliwo.
Wstępny szacunek inflacji CPI za maj pokaże, że procesy cenowe nie tracą siły. Szacujemy, że inflacja CPI wzrosła do 14 proc. rok do roku z 12,4 proc. w kwietniu, głównie za sprawą cen żywności i paliw, ale też wzrostu inflacji bazowej (8,1 proc.) - napisali we wtorek przed publikacją danych ekonomiści PKO BP.
W stosunku do kwietnia w maju najbardziej wzrosły ceny żywności (1,3 proc.), nośników energii o (3,4 proc.) i paliw (o 5 proc.).
Ceny będą jeszcze wyższe
Analityk Pekao Kamil Łuczkowski poinformował, że należy spodziewać się dalszego wzrostu cen. Zdaniem eksperta szczytu inflacji możemy się spodziewać w sierpniu i we wrześniu, gdy wyniesie ona 15,5-16 proc.
Jest to także wynikiem spirali płacowo-cenowej. To znaczy, że wzrost pensji minimalnej i wprowadzenie przez rząd kolejnych świadczeń socjalnych prowadzi do zwiększania ilości pieniędzy na rynku, co z kolei motywuje dalszy wzrost cen.
Analityk Pekao poinformował, że prognozy Pekao przewidują tzw. recesję techniczną, czyli dwa kwartały ujemnej dynamiki wzrostu PKB.