SERGEI SHELEG/AFP/East News

Łukaszenko został zapytany o to, czy Polska zaatakuje Białoruś. Jego odpowiedź jest zaskakująca

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wygłosił uroczyste przemówienie z okazji 77. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa w Mińsku. W czasie swojego wystąpienia został zapytany o plany agresji Polski na Białoruś. "Niech spróbują. Nie z takimi sobie radę dawaliśmy" - odparł.

Łukaszenko: Przyjaźń białorusko-rosyjska nikomu nie zagraża

Aleksander Łukaszenko wygłosił w Mińsku przemówienie na uroczystości z okazji 77. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa. Prezydent Białorusi zapewnił Rosję o niesłabnącej przyjaźni. Dodał także, że taka przyjaźń nie zagraża Polsce, Litwie, Łotwie, Niemcom czy Francji i wszyscy z niej korzystają.

Chodzi o zaopatrzenie w surowce, energię i tranzyt towarów. Nie ma innych dróg, krótszych i bardziej niezawodnych, bo jesteśmy sąsiadami. Więc pomyślcie o tym - podkreślił prezydent Białorusi.

Łukaszenko oskarżył NATO o prowadzenie "bezmyślnej polityki" i zaapelował do przywódców państw Europy, aby "wreszcie uznali prawo do decydowania o tym, jak Białoruś buduje relacje z Rosją i z Ukrainą".

SHAMIL ZHUMATOV/AFP/East News

Łukaszenko odgraża się Polsce

Prezydent Białorusi po wygłoszonym przemówieniu odpowiadał na pytania dziennikarzy. W pewnym momencie został zapytany o "potencjalną agresję Polski na Białoruś".

Nie z takimi dawaliśmy sobie radę. Niech spróbują, proszę - odparł krótko.

Prezydent Białorusi zapewnił też, że białoruskie wojsko uważnie śledzi sytuację, "by scenariusz z 1941 roku się nie powtórzył". Dodał także, że w przypadku "agresji NATO, z Białorusią jest Rosja, państwo atomowe".

Nie da się pokonać narodu, który walczy na swoim terytorium, za swoją ziemię, za swoją rodzinę. Nie da się - powiedział Łukaszenko.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu wypowiedź prezydenta Białorusi. Aleksander Łukaszenko od kilku miesięcy sukcesywnie atakuje Polskę i oskarża ją o chęć zagarnięcia całej Białorusi.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł