Luki w przepisach dla oligarchów i wzrost eksportu do RFN. Jak Rosja śmieje się światu w twarz
BBC ujawnia: oligarchowie tworzą fasadowe spółki z fałszywymi właścicielami
Dziennikarze BBC i portalu Financial Uncovered przeprowadzili śledztwo, z którego wynika, że oligarchowie objęci sankcjami przez Wielką Brytanię znaleźli luki w krajowym prawie, umożliwiające im zakładanie fasadowych spółek bez konieczności ujawniania, kto jest prawdziwym właścicielem.
English Limited Partnership - to odpowiednik polskich spółek komandytowych. ELP nie zostały objęte wprowadzonymi kilka lat temu przepisami o konieczności ujawnienia prawdziwych właścicieli firm. Teoretycznie takie spółki nie mogą posiadać własnych aktywów, rzeczywistych beneficjentów (w postaci faktycznego właściciela) i nie mogą korzystać z własnych rachunków bankowych. BBC informuje, że istnieje nie tylko poważna obawa, że tego rodzaju przedsięwzięcia mogą być wykorzystywane przez przestępców i organizacje terrorystyczne, ale śledztwo dziennikarzy wykazało, że ELP już służą oligarchom z otoczenia Władimira Putina do obchodzenia sankcji nałożonych przez rząd Wielkiej Brytanii.
Korzystać takiej furtki mają między innymi bracia Arkadij i Boris Rotenbergowie, którzy zostali objęci sankcjami, a którzy radzą sobie z nimi doskonale tworząc całą sieć fasadowych spółek umożliwiających im handel dziełami sztuki.
Die Welt: dochody Rosji z transakcji z Niemcami wciąż rosną
Dane Federalnego Urzędu Statystycznego są jednoznaczne: w czerwcu od niemieckich klientów rosyjskie firmy dostały 3,5 miliarda euro. To oznacza 5-procentowy wzrost w porównaniu z majem. Gdy skonfrontujemy dane z majem 2021 roku, wzrost wynosi - uwaga - 39 procent. Od początku bieżącego roku rosyjskie przychody ze sprzedaży towarów do Niemiec wyniosły 22,6 miliarda euro - czyli więcej niż w dotąd rekordowym roku 2012.
To niekoniecznie musi oznaczać, że Rosjanie eksportują więcej towarów. To znaczy, że straty wywołane sankcjami są skutecznie i z nadwyżką nadrabiane poprzez podnoszenie cen towarów eksportowych.
Niemiecki dziennik "Die Welt", który opublikował te dane, twierdzi, że sankcje mające "rzucić Putina na kolana" i uniemożliwić mu finansowanie zbrodniczej kampanii w Ukrainie to fikcja. Sankcje zastosowane przez Unię Europejską, mają tylko zasygnalizować, że Europa jest wojnie przeciwna. Nic ponad to.
Nie zmienia to faktu, że Putin i jego poplecznicy zarabiają w tym roku więcej na biznesie z Niemcami. Do tego wciąż więcej gazu zostaje niewydobyte z ziemi i można go pozostawić na sprzedaż w późniejszym czasie. Aby jeszcze więcej miliardów popłynęło z Niemiec do Rosji - pisze Die Welt