Nowe doniesienia wywiadu USA. Putin chce przenieść wojnę do Naddniestrza
Wojna w Naddniestrzu stanie się faktem?
Przypomnijmy, że po nieudanej ofensywie na Kijów, prezydent Rosji Władimir Putin postanowił skupić swoje wojska na celach w Donbasie. Eksperci przypuszczają, że czeka nas długa wojna manewrowa. Według amerykańskiego wywiadu prezydent Rosji planuje rozszerzyć działania wojenne na Naddniestrze.
Propagandowym pretekstem do wybuchu wojny z Mołdawią może być chęć "obrony rosyjskojęzycznej ludności". Rosjanie, którzy zamieszkują Naddniestrze, stanowią ok. 30 proc. ludności całego obszaru.
Według informacji wywiadowczych, jakie zdobyły Stany Zjednoczone Ameryki, Rosja planuje okrążyć siły ukraińskie w Donbasie, utrzymać terytorium łączące Donbas z Krymem, utrzymać Chersoń i Mariupol, a także utworzyć "most" łączący Krym z Naddniestrzem.
Taki scenariusz oznaczałby, że Putin przeprowadziłby desant w Naddniestrzu, a następnie chciałby zamknąć w kleszczach odcinek w okolicach Odessy oraz Mikołajewa i stamtąd planować inwazję na te miasta.
Planem Rosji byłoby więc utworzenie połączenia lądowego pomiędzy Naddniestrzem a okupowanym obwodem chersońskim i Półwyspem Krymskim.
Władimir Putin wprowadzi stan wojenny w Rosji?
Wywiad USA donosi też, że prezydent Rosji, aby zrealizować cele wojskowe, podjął już decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego w kraju i przestawieniu produkcji przemysłowej na wojenną. Planowane mają też być strategiczne uderzenia na dostawy broni z Zachodu.
Zdaniem Avril Haines Władimir Putin uważa, że Rosja jest w stanie długo wytrzymać niedogodności związane z sankcjami, a stanowcze stanowisku Zachodu już wkrótce osłabnie.