Raport Ukraina. Rosja czyni pewne postępy. Wzruszony Zełenski dziękuje Polsce
Walki w Donbasie
"Rosjanie postępują powoli i przy dużych stratach" - donoszą władze amerykańskie i brytyjskie. Teren walk jest rozległy, a rosyjskie linie zaopatrzenia nie funkcjonują najlepiej. Ukraińcy robią co mogą, by dodatkowo odcinać okupanta w Donbasie od dostaw. Informacje Brytyjczyków i Amerykanów potwierdził reporter TVN Mateusz Lachowski, który przebywa blisko linii frontu.
Rosjanie po prostu idą pozycja po pozycji, wykorzystując głównie artylerię, ale ponosząc też wielkie straty - relacjonuje Lachowski
Obrońcom udało się minionej doby zniszczyć ważną przeprawę kolejową przez rzekę Doniec Siwierski. Most łączący miasta Łyman i Rajhorodok, był kluczowy dla rosyjskich pociągów kursujących do Donbasu z dostawami sprzętu, broni i paliwa. Ukraińcy zamieścili nagranie, na którym widać, że w momencie wysadzenia przeprawy, na moście znajduje się jeden z rosyjskich transportów.
💥 Ukraińscy bojownicy uderzyli w most kolejowy Łyman-Rajgorodok przez Doniec Siwierski — w chwili wybuchu na moście znajdował się rosyjski pociąg z wagonami towarowymi pic.twitter.com/YbtAbAY8AR
— Radosław Poszwiński 🇵🇱🇺🇦 (@bogdan607) April 29, 2022
Strona ukraińska nie poinformowała jeszcze o tym, co zawierały wagony ze zniszczonego transportu kolejowego, ale jak informują ukraińskie media "teraz komunikacja kolejowa z Łymanem, znajdującym się obecnie w epicentrum walk w Donbasie, stała się niemożliwa".
Obrońcy powstrzymują i wyhamowują napór Rosjan w Donbasie. W kilku rejonach okupant zyskuje jednak wyraźną przewagę. Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie Popasnej i Siewierodoniecka. W okolicach miast Izium i Rubiżne trwa ciągła wymiana ognia i Rosjanie utknęli tam nie mogąc przedrzeć się przez linie obrony. Ukraińcy wycofują się z niektórych pozycji, które zostały całkowicie zdemolowane ostrzałami artyleryjskimi i stanowią już żadnej ochrony dla wojsk Kijowa.
Analitycy z Pentagonu przewidują, że ocieplenie i deszcze spowodują zahamowanie rosyjskiej ofensywy w Donbasie. Rosjanie muszą liczyć się z błotem - donoszą urzędnicy amerykańscy.
"Musimy zabić ich wszystkich"
SBU przechwytuje kolejne nagrania rozmów telefonicznych rosyjskich żołnierzy. Rosjanin Iwan Klimenko mówi swojej matce wstrząsające słowa, które całkowicie obalają kremlowski mit wyzwalania Ukrainy.
Musimy zabić wszystkich, dzieci i kobiety. Wszystkich. Całą Ukrainę trzeba po prostu zmieść z powierzchni ziemi. Aż do Lwowa. Żeby tego kraju nie było na mapie - mówi matce żołnierz z nagrania
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała pełne dane rosyjskiego żołnierza, łącznie z jego profilami na portalach społecznościowych.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikuje każdego okupanta: imię i nazwisko, kontakty, adresy i obszar komunikacji! Wróg odpowie za swoje zbrodnie - napisało w komunikacie SBU
Zełenski dziękuje Polsce
Polska staje się zaraz po USA i Wielkiej Brytanii liderem w dostarczaniu wsparcia dla Ukrainy - przyznał w rozmowie z Polsat News szef BBN Paweł Soloch. Kolejny transport z Polski zawierać będzie około 200 czołgów T-72 i pojazdy bojowe, z których Ukraińcy będą mogli natychmiast skorzystać na polu bitwy. Premier Morawiecki ujawnił, że łączna wartość pomocy przekazanej do Kijowa sięgnęła już 7 miliardów złotych.
Działania Polaków docenia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Na specjalnej konferencji zorganizowanej w Kijowie tylko dla polskich mediów, przywódca kraju powiedział, że pomoc jaką niesie Polska nie ma precedensu.
Polska robi wszystko, żeby ci, którzy wyjechali, czuli się nie jak uchodźcy, ale ci, którzy przez taką a nie inną tragedię musieli opuścić swoją ziemię. Jedynie w domu możemy czuć się "jak w domu", ale Polacy robią wszystko, by Ukraińcy tak właśnie czuli się w Polsce. Kwestie historyczne, które stwarzały problemy w naszych relacjach, są niczym w porównaniu z tym, jaka teraz łączy nas przyjaźń, zjednoczenie, do którego doprowadziła nienawiść do wspólnego wroga - mówił Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy dodał również, że jeśli ktoś odważy się dokonać agresji na Polskę, Ukraińcy będą pierwszymi, którzy staną u boku Polaków.