Reparacje wojenne od Niemiec. Znamy decyzję Sejmu
Sejm podjął decyzję
Warto zauważyć, że uchwała Sejmu została poparta przez 222 posłów PiS, 118 - KO, 39 - Lewicy, 20 - PSL-Koalicji Polskiej. Za uchwałą rękę w górę podniosło również siedmiu posłów Konfederacji, pięciu z Porozumienia, trzech z Kukiz'15 oraz przedstawiciel koła Polskie Sprawy i trzech niezrzeszonych parlamentarzystów.
Przeciwko było czterech posłów KO (Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz oraz Urszula Zielińska). Od głosu wstrzymało się niemal całe koło Polska 2050, wszyscy posłowie Polskiej Partii Socjalistycznej, jeden poseł KO (Krzysztof Mieszkowski), czterech Lewicy (Maciej Gdula, Maciej Kopiec, Katarzyna Kotula oraz Anita Sowińska).
W uchwale napisano, że rząd w Polsce domaga się od Niemiec zadośćuczynienia za wszystkie skutki spowodowane w Rzeczypospolitej Polskiej i obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej w wyniku rozpętania II wojny światowej przez III Rzeszę Niemiecką.
Agresja niemiecka, okupacja Polski przez Niemcy oraz systemowe ludobójstwo spowodowały ogrom krzywd, cierpień, a także strat materialnych i niematerialnych. Okrucieństwa okupacji niemieckiej w stosunku do ludzi przybierały najróżniejsze formy: zniewalania, pracy przymusowej, rabunku dzieci, okaleczania, gwałcenia i mordowania dzieci, kobiet i mężczyzn — obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Zacierano także ślady ludobójstwa i zbrodni wojennych - napisano w uchwale.
W dokumencie jasno stwierdzono również, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji od Niemiec, dlatego rząd domaga się stosownej rekompensaty finansowej i zadośćuczynień za straty materialne i niematerialne poniesione przez państwo polskie.
Jakiej kwoty zadośćuczynienia domaga się Polska?
Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Polska będzie domagać się od Niemiec reparacji za szkody wyrządzone naszemu państwu w czasie II wojny światowej. Prezes PiS ujawnił, że nasze państwo będzie chciało uzyskać od zachodnich sąsiadów 6 bln 200 mld zł.
Jarosław Kaczyński wyjaśnił również, że spodziewa się negatywnej reakcji niemieckiego rządu, ale zapewnił, że rząd w Polsce zrobi wszystko, aby uzyskać stosowne reparacje. Kaczyński powiedział także, że ta suma jest do udźwignięcia przez Niemcy, bo takie odszkodowania płaci się przez dziesięciolecia.