Rosja osiągnęła zdolność bojową do ataku na Ukrainę
Rosja zdolna do ataku
Rosjanie od dłuższego czasu przerzucają kolejne oddziały nie tylko w region swojej zachodniej granicy z Ukrainą, ale także na teren południowej Białorusi. Tylko przy własnej granicy Władimir Putin zgromadził już ponad 100 tys. żołnierzy.
Pentagon, który z niepokojem obserwuje koncentracje rosyjskich wojsk, ocenia, że Rosjanie osiągnęli już potencjał bojowy, a to oznacza, że mogą rozpocząć inwazję na Ukrainę.
Chociaż nie sądzimy, że prezydent Putin podjął ostateczną decyzję o użyciu sił przeciwko Ukrainie, to wyraźnie ma teraz tę zdolność - ogłosił sekretarz obrony USA (szef amerykańskiego MON) Lloyd Austin.
Jest jeszcze szansa na pokój
Amerykanie intensyfikują swoje dostawy broni ba Ukrainę. Biały Dom zobowiązał się do wzmocnienia siły defensywnej Kijowa.
Rosjanie cały czas intensyfikują także swoje działania hybrydowe przeciwko Ukraińcom. Chodzi m.in. dezinformację medialną oraz podsycanie konfliktów z mniejszościami etnicznymi na wschodzie kraju.
Co więcej, Amerykanie przekonują, że "wciąż jest czas i pole do dyplomacji", by zapobiec konfliktowi na Ukrainie.
Faktem jest jednak, że żądania, które stawia Moskwa na poziomie dyplomatycznym, są absurdalne. Kreml domagał się m.in. gwarancji bezpieczeństwa, która polegałaby na deklaracji NATO, że Sojusz nigdy nie poszerzy się o Ukrainę, a do tego wycofa swoje siły z wszystkich państw, które zostały przyjęte od 1997 roku.