Chiasson Paul/CP/ABACA/Abaca/East News

Szczyt G7: Politycy kpią z Putina. 600 miliardów dolarów na stole. Zełenski chce zakończenia wojny

Przejdź do galerii zdjęć
Od niedzieli trwa w bawarskim Elmau szczyt grupy G7. Między Zachodem a Chinami toczy się korespondencyjny pojedynek o dominację gospodarczą, polityczną i militarną na planecie. Zapowiedziano ogromne wsparcie finansowe dla krajów rozwijających się. Choć wśród obecnych nie ma Władimira Putina, najwięksi politycy świata nie omieszkali z niego zażartować.

Walka o dominację z Chinami. Biden ogłasza nową inicjatywę

W czasie trwającego w Niemczech szczytu G7 przewodnim tematem jest sytuacja w Ukrainie. W tle toczy się jednak inna walka. Między Zachodem a Chinami trwają zmagania o światową dominację. Gdy współpraca między Pekinem i Moskwą zacieśnia się, Chińczycy ogłaszają projekt "Pasa i Szlaku", w ramach którego ogromne środki zostaną skierowane do około 100 krajów globu, reagować muszą inne państwa, w tym USA jako główne supermocarstwo.

Joe Biden ogłosił uruchomienie nowej inicjatywy nazwanej Partnerstwem na rzecz Globalnej Infrastruktury. W ramach umowy wewnątrz G7, poszczególne kraje zainwestują łącznie 600 miliardów dolarów w pomoc dla krajów rozwijających się.

Nasze kraje i nasz świat stoją w punkcie zwrotnym historii. Technologie sprawiły, że świat skurczył się, ale jest też bardziej powiązany. Zarządzanie globalnymi potrzebami energetyki, radzenie sobie z kryzysem klimatycznym, zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób - wybory, które podejmujemy teraz, jak sądzę, będą określać kierunek rozwoju świata w ciągu najbliższych dekad. e wyzwania są trudne dla nas wszystkich, nawet przy połączonych zasobach G7, ale kraje rozwijające się nie mają czasem nawet podstawowej infrastruktury, aby nawigować na globalnych wzburzonych wodach - przekonywał prezydent USA

Tylko same USA przeznaczą w ciągu 5 lat 200 miliardów na rozbudowę infrastruktury w krajach uboższych. Biały Dom wydał komunikat, w którym stwierdzono, że głównym celem Partnerstwa będzie przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu, rozwijanie technologii komunikacyjnych, wsparcie dla opieki zdrowotnej i walka z dyskryminacją płciową.

Wystąpienie Zełenskiego i żarty z Putina

Władimir Putin jest na cenzurowanym i z oczywistych przyczyn nie pojawił się w Elmau wśród przywódców najsilniejszych gospodarczo krajów. Był jednak obecny duchem i mówiono o nim dużo, często i czasem nie tak, jak by sobie tego życzył. Zaczął Boris Johnosn, który nawiązując do wizerunku "twardziela", jaki ma rosyjski prezydent, zapytał zgromadzonych, czy nie mają ochoty ściągnąć marynarek i pokazać mięśni. "Musimy pokazać, że jesteśmy twardsi od Putina" - zgrywał się premier Wielkiej Brytanii. Na to odpowiedział szef kanadyjskiego rządu Justin Trudeau - "Najlepiej jeżdżąc na koniu z nagim torsem".

Żarty definitywnie się skończyły, gdy na ekranie pojawił się Wołodymyr Zełenski z przemówieniem do przywódców krajów G7. Prezydent Ukrainy oświadczył, że chce zakończenia wojny przed zimą i zaapelował do partnerów o wzmożenie wysiłków w tym celu. Nie chodzi jednak o kolejne telefony do Putina, ale wzmacnianie sankcji, dostawy broni i pomoc w eksporcie ukraińskiego zboża.

Zobacz galerię zdjęć: Najlepsze memy o Putinie
Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł