Wojna w Ukrainie. Zełenski mówi o heroicznej obronie Donbasu
"Trwa heroiczna obrona Donbasu"
Zdaniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Rosjanie nie spodziewali się tak silnego oporu na wschodzie Ukrainy, w związku z czym rosyjskie dowództwo ściąga dodatkowe rezerwy w kierunku Donbasu.
Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę na fakt, że takie działania są bezcelowe, bo okupant zdaje sobie już sprawę z tego, że "w Ukrainie nie ma dla niego żadnych perspektyw".
Takie nastroje są rejestrowane w przechwyconych rozmowach żołnierzy rosyjskich - wyjaśnił.
Odnosząc się do sytuacji panującej na froncie wojny, zauważył, że trwa "heroiczna obrona Donbasu" właśnie dzięki bohaterstwu ukraińskich obrońców. Dodał także, że od początku wojny zginęło już ponad 31 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Rosja traci za całkowicie bezsensowną wojnę przeciwko Ukrainie 300 istnień ludzkich dziennie. Nadejdzie dzień, kiedy liczba strat, nawet dla Rosji, przekroczy dopuszczalny limit - powiedział Wołodymyr Zełenski.
Co jest celem rosyjskiego wojska?
Zdaniem ekspertów od geopolityki po nieudanej ofensywie na Kijów najważniejszym celem rosyjskiego wojska jest zdobycie całego Doniecka i Ługańska w granicach ich obwodów. Kilka tygodni temu informowaliśmy, że Władimir Putin postawił przed dowództwem wojskowym dwa cele: zdobycie Ługańska do 1 czerwca i zdobycie Doniecka do 1 lipca. Chociaż Rosjanie kontrolują już 95 proc. terytorium obwodu ługańskiego i 20 proc. terytorium Ukrainy, inwazja przebiega bardzo wolno.
Według ekspertów rosyjscy dowódcy za wszelką cenę będą chcieli podbić cały rejon Donbasu i dopiero wtedy usiądą do rozmów pokojowych. Wydaje się jednak, że wtedy negocjacjami mogą nie być zainteresowani sami Ukraińcy. Wołodymyr Zełenski jasno zaznaczył przecież, że Ukraina nie zaakceptuje żadnych ustępstw terytorialnych.