Zaskakujący apel do Olafa Scholza: Ukraina powinna się poddać
List "inteligencji" do Olafa Scholza
"Berliner Zeitung" opublikował treść listu skierowanego do kanclerza Niemiec Olafa Scholza. List wpasowuje się w narrację strony rosyjskiej. Autorzy listu, a więc niemieccy intelektualiści, artyści i politycy domagają się przerwania dostaw broni do Ukrainy. Ich zdaniem Niemcy, dostarczając broń do Ukrainy de facto, stają się stroną nie swojej wojny, a agresja na Ukrainę "miejscem bitwy między NATO i Rosją o bezpieczeństwo w Europie".
Według autorów listu Ukrainy nie ma szans na zwycięstwo w wojnie i "za chwilę zacznie przegrywać, więc należy ją zmusić do kapitulacji".
Jeśli odpowiedzialni ludzie nie powstrzymają rozwoju tego konfliktu, będzie się on rozszerzać, co zakończy się kolejną wielką wojną. Tylko tym razem z wykorzystaniem broni nuklearnej, z rozległymi zniszczeniami i końcem ludzkiej cywilizacji. Dlatego unikanie coraz większej liczby ofiar, zniszczeń i dalszej groźnej eskalacji powinno mieć absolutny priorytet - piszą autorzy listu.
Zdaniem autorów listu kosztem długotrwałego oporu militarnego, niezależnie od wyniku, będzie więcej zniszczonych miast, wsi i większe straty wśród ukraińskiej ludności, a dostawy broni eskalują konflikt i oddalają możliwość dyplomatycznego rozwiązania konfliktu. Autorzy listu zachęcają Ukrainę do tego, aby się poddała, wycofała wojska z Kijowa, Charkowa i Odessy, uznała Krym za rosyjski i nie kwestionowała wyniku referendum w sprawie statusu republik w Donbasie.
Połowa Niemców nie chce przekazywania ciężkiej broni Ukrainie
Ostatni sondaż ośrodka Insa Institute wykazał, że Niemcy są podzieleni w sprawie pomocy militarnej Ukrainie. Połowa Niemców jest przeciwnych wysyłania ciężkiej broni do Ukrainy, 43 proc. popiera takie rozwiązanie, a 7 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Przypomnijmy, że Olaf Scholz prowadzi niejednoznaczną politykę względem wojny w Ukrainie. Kanclerz Niemiec miał zablokować decyzję niemieckiego Ministerstwa Obrony w sprawie dostawy ciężkiej broni do Ukrainy. Ostatnio jednak, pod wpływem nacisku opinii publicznej, zapowiedział, że Niemcy przekażą ciężką broń Słowenii, aby ta w zamian przekazała "większą ilość czołgów T-72" do Ukrainy.