Co ma wisieć nie utonie? Otóż utonie
Pod koniec ubiegłego roku administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych udzieliła zgody na przedłużenie funkcjonowania ISS do 2030 roku. NASA zamierza w najbliższych latach skomercjalizować działania w kosmosie. Amerykanie zakładają, że rozwój firm prywatnych zainteresowanych biznesem w przestrzeni kosmicznej umożliwi im przejęcie zadań realizowanych do tej pory przez Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna wchodzi w swoją trzecią i najbardziej produktywną dekadę jako przełomowa platforma naukowa w mikrograwitacji. Ta dekada opiera się na udanym globalnym partnerstwie obejmującym testowanie technologii eksploracji i związanych z badaniami na ludziach - w celu eksploracji kosmosu, korzyści medycznych dla ludzkości i korzyści środowiskowych, a także dla położenia podwalin pod komercyjną przyszłość na niskiej orbicie okołoziemskiej - stwierdziła Robyn Gatens, dyrektor ISS
NASA w raporcie przygotowanym w styczniu tego roku, przyznaje, że zamierza wspierać rozwój kosmicznego sektora prywatnego, a ISS ma przez najbliższe kilka lat funkcjonować jako baza dla prowadzenia głębokiej eksploracji kosmosu i umożliwiać współpracę międzynarodową.
Punkt Nemo
Na Oceanie Spokojnym agencje kosmiczne świata stworzyły istne cmentarzysko. W miejscu na kuli ziemskiej najdalej oddalonym od lądu leży tak zwany "punkt Nemo". Od 1971 roku zniszczono tam 260 obiektów kosmicznej technologii człowieka. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ma dokonać swojego żywota właśnie w punkcie Nemo w 2032 roku.
Plan zakłada, że w styczniu 2031 ISS zostanie wybita ze swojej dotychczasowej orbity. Od tego momentu, jej tor ma się stopniowo obniżać. Gdy stacja osiągnie pułap 400 km n.p.m. spadnie wówczas do Oceanu Spokojnego.
