Dlaczego Andrzej Duda zgodził się na 14. emeryturę? "Bo jestem normalny"
Dlaczego Duda zgodził się na 14. emeryturę?
We wtorek prezydent Andrzej Duda złożył wizytę w Lipsku (woj. mazowieckie). W czasie spotkania z wyborcami jednym z poruszanych tematów rozmowy była wysoka inflacja.
Dzisiaj musimy się pogodzić z tym, że mamy naście procent inflacji i starać się jakoś zaradzić tej sytuacji w momencie, w którym ceny paliw, o których wiadomo, że zależy od nich mnóstwo cen (...) po prostu szaleją, i to dzieje się w aspekcie światowym - mówił Andrzej Duda.
Przypomniał, że ostatnio złożył wizytę w tej miejscowości w 2015 roku, by rozmawiać o wieku emerytalnym i pomocy polskim rodzinom.
Dodał, że nie spodziewał się wtedy, że świat dotknie aż tak wiele katastrof: takich jak pandemia Covid-19, wojna w Ukrainie i galopująca inflacja.
Nikt z nas się nie spodziewał, że to na nas przyjdzie, nie wywołaliśmy wojny na Ukrainie, nie wywołaliśmy pandemii koronawirusa, nie przynieśliśmy jej tutaj - podkreślił Duda.
"Polska jest bezpieczna"
Duda podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości intensywnie działa na polu dyplomatycznym, aby Polska była bezpiecznym państwem. Dodał, że dzięki odpowiedniemu planowaniu nasze państwo poradzi sobie z dywersyfikowaniem źródeł energii, a przede wszystkim gazu, który został nam odcięty przez Rosję.
Prezydent wyraził jednocześnie nadzieję, że jesienią tego roku zostanie ukończona budowa gazociągu Baltic Pipe.
Duda odniósł się też do pytania o to, dlaczego podpisał ustawę o 14. emeryturze. Wyjaśnił, że ma pełną świadomość, że emerytury zżera inflacja i starszym ludziom potrzeba wsparcia w pierwszej kolejności, a 14. emerytura może być dla nich ratunkiem.