Emil Czeczko w mundurze polowym z bronią i w hełmie moro
Twitter/Nexta

Emil Czeczko: kim jest żołnierz, który zdezerterował z polskiego wojska?

Emil Czeczko zdezerterował z polskiego wojska i przeszedł na białoruską stronę, gdzie poprosił o azyl. Kim jest 25-latek, który szkaluje Polskę w białoruskich mediach? Co mu grozi za dezercję?
Reklama

Kim jest Emil Czeczko?

Emil Czeczko to urodzony w 1996 roku żołnierz 11. Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie, który porzucił służbę w polskiej armii i uciekł na Białoruś. Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski ocenił, że jego zachowanie to dezercja, a sam Czeczko to zdrajca i człowiek nikczemny.

O żołnierzu-dezerterze wypowiadali się także jego znajomi. Dla portalu Onet.pl mówili oni m.in.:
Jak zobaczyłem wiadomości, jego imię i nazwisko, później twarz, to byłem w szoku. Nie wierzyłem, że Emil to zrobił. Ale nawet bardziej zdziwiło mnie co innego. No bo kurczę, że taki facet mógł trafić do woja. No zdziwiłem się, że Emil w ogóle był w wojsku. Bo to trochę taki oferma był. Fajtłapa, na wuefie prawie piłki kopnąć nie potrafił. Chodziłem z nim do jednego gimnazjum. Jesteśmy z tego samego rocznika, ale byliśmy w różnych klasach - przekazał informator portalu.
Reklama
emil czeczko, polski dezerter, siedzi na kanapie w bluzie z kapturem i udziela wywiadu
Pixabay

Emila Czeczko problemy z prawem

Emil Czeczko pochodzi z Bartoszyc. W Bartoszycach znajduje się też jednostka wojskowa, w której Czeczko miał służyć. Z 20. Brygady Zmechanizowanej został jednak przeniesiony do Węgorzewa, a "Gazeta Olsztyńska" podała, że transfer z rodzinnego miasta miał związek z pobiciem matki przez żołnierza.

25-letni mężczyzna miał też inne problemy z prawem. Kilka dni wcześniej policja zatrzymała go do kontroli, ale będący pod wpływem środków odurzających szeregowy Emil Czeczko nie przyznał się policjantom, iż jest zawodowym żołnierzem.
Reklama
Z tego też powodu na miejscu nie pojawiła się Żandarmeria Wojskowa.

Czeczko miał jednak wiedzieć, że informacja z policji trafi do jego jednostki wojskowej, co będzie oznaczało pożegnanie ze służbą.
Ta decyzja nie musiała być podjęta przez niego, lecz była początkiem operacji białoruskich służb. Jej finał został upubliczniony w piątek w postaci wywiadu, jakiego polski żołnierz udzielił białoruskim reżimowym mediom - zaznaczył Onet.pl

Co mówi Czeczko w białoruskiej telewizji?

Sam Czeczko, będąc już o białoruskiej stronie, chętnie udziela wywiadów tamtejszym mediom. Co mówił? Oto niektóre wypowiedzi:
Miałem problemy z prawem związane z moją matką, to jest prawda. Leczyłem się z uzależnienia alkoholowego, to też prawda. Po prostu teraz media wyciągają najmniejsze problemy.
Reklama
Emil Czeczko siedzi z dziennikarką białoruskiej telewizji przy kawie i udziela wywiadu
Nexta/Twitter

Czeczko mówił też o rzekomych przypadkach strzelania polskich żołnierzy do migrantów na granicy polsko-białoruskiej:
Mówili nam, że będziemy pilnować płotu. Najpierw mówili, że będziemy jeździć na patrol, a potem strzelaliśmy w lesie do ludzi.

Co grozi za dezercję?

Jeszcze w połowie grudnia Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej w Białymstoku wszczął postępowanie przeciw żołnierzowi i wydał postanowienie o przestawieniu mu zarzutów z art 339 § 3 KK (dezercja). Grozi mu za to 10 lat więzienia.
Reklama
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama