Kąpiel 5 minut, brak zabawy telefonem i ograniczenia ogrzewania. Europa przygotowuje się na zimę
Europa przygotowuje się na trudne chwile
Cena gazu sięgnęła 341 euro za MWh, czyli jest blisko rekordowego poziomu z marca, gdy płacono 345 euro. Rosja jest skuteczna w używaniu swoich surowców do wywierania presji na Europę, która żyje w obawie przed drastycznymi cięciami w zimie. Również jedna piąta energii elektrycznej wytwarzanej na kontynencie pochodzi z elektrowni gazowych. Kraje Unii Europejskiej przygotowują się na najgorsze i wprowadzają przepisy, dzięki którym uda się przejść na tryb oszczędny.
Rządy krajów europejskich próbują przygotowywać społeczeństwo dwojako. Z jednej strony wchodzą w życie przepisy i ograniczenia, z drugiej natomiast prowadzone są kampanie społeczne, które mają uświadomić ludziom, że należy odpowiedzialnie gospodarować energią.
Różne metody w różnych krajach
W Niemczech pierwsze ograniczenia wchodzą w życie już od 1 września. Przez cały okres jesienno-zimowy drzwi sklepowe u naszych sąsiadów mają być zamknięte, a witryny sklepowe, pomniki i bilbordy reklamowe nie będą podświetlane od godziny 22 do 6. Ogrzewanie w miejscach pracy nie będzie przekraczać 19 stopni Celsjusza. Korytarze i hale nie będą ogrzewane w ogóle.
Z tych ograniczeń zwolnione będą jedynie szpitale, żłobki, przedszkola i szkoły.
Podobne przepisy dotyczące podświetlania reklam i witryn sklepowych wchodzą w życie we Francji. Włochy ograniczą ogrzewanie domów i biur, a w Grecji zmianom ulegnie nawet świetlna sygnalizacja drogowa.
Kraje skandynawskie prócz ograniczeń starają się również prowadzić kampanie uświadamiające dlaczego należy z dużo większą ostrożność korzystać z gazu i elektryczności. W Finlandii zachęca się do rzadszego korzystania z sauny i skrócenia czasu spędzanego przy telefonach i komputerach. Dania z kolei zaleca swoim obywatelom krótkie, 5 minutowe prysznice i nieużywanie suszarek elektrycznych. Czekamy na odpowiedź polskiego rządu.