zniszczenia po bombardowaniu Kijowa
HANDOUT/AFP/East News

Koszmarna noc w Kijowie. Miasto szykuje się do obrony

Noc z czwartku na piątek była straszna dla mieszkańców Kijowa. Na miasto spadały bomby niszczące budynki cywilne. Zewsząd dochodziły kolejne informacje o zbliżających się do miasta siłach rosyjskich. Wygląda na to, że dzień może być jeszcze gorszy.
Reklama

W nocy prezydent Ukrainy, z trudem powstrzymując łzy mówił o żołnierzach, którzy już polegli w bohaterskiej walce o obronę kraju. Potem, zdementował rozsiewane przez rosyjską propagandę informacje o tym, jakoby miał zamiar uciec z Kijowa. Zełenski przekazał, że Kreml wyznaczył go jako cel numer jeden, a jego rodzina jest celem numer dwa. "W Kijowie jestem ja i cała moja rodzina i zostaniemy tu" - mówił Wołodymyr Zełenski. Następnie, w gorzkich słowach zwrócił się do społeczności międzynarodowej:

Doceniamy wszelkie wsparcie, jakiego nam udzielacie. Prawdziwe wsparcie. Nie słowa, ale realną pomoc. Ale dzisiaj chciałem zapytać, kto z naszych przyjaciół jest gotów stanąć razem z nami do walki. Nikt nie odpowiada. Zapytałem więc 27 krajów NATO i zrobiłem to wprost, czy Ukraina zostanie przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wszyscy milczą. Wszyscy się boją. Ukraina jest sama w tej walce. Ale my się nie boimy i nie poddamy się
Reklama

W krytyce postawy Zachodu, Zełenskiemu wtóruje Donald Tusk, który napisał o zhańbieniu się rządów Niemiec, Węgier i Włoch. Przedstawiciele tych krajów zablokowały podjęcie decyzji o nałożeniu na Rosję najsurowszych sankcji, związanych m.in. z blokadą systemu SWIFT.

W tej wojnie wszystko jest prawdziwe: szaleństwo i okrucieństwo Putina, ukraińskie ofiary, bomby spadające na Kijów. Tylko wasze sankcje są udawane. Te unijne rządy, które zablokowały podjęcie trudnych decyzji (m.in. Niemcy, Węgry, Włochy), zhańbiły się
Wołodymyr Zełenski
HANDOUT/AFP/East News

Kijów jest oblężony

Po godzinie 7 rano, władze Kijowa ogłosiły alarm przeciwlotniczy i nakazały ludności udanie się do najbliższych schronów.

Reklama

Wcześniej, w nocy miasto było pod intensywnym ostrzałem rakietowym. Pociski spadały na budynki cywilne. Już nie można mówi, o tym, że Rosjanie nawet udają atak wyłącznie na cele wojskowe.

Od strony Iwankowa i obwodu czernihowskiego, w stronę stolicy Ukrainy zmierzają dwie kolumny wojsk rosyjskich. W kijowskiej dzielnicy Obołoń pojawili się już dywersanci armii okupanta. Ukraińskie ministerstwo obrony, apeluje do mieszkańców miasta o schronienie się w mieszkaniach i przygotowywanie koktajlów mołotowa.

Cały czas trwają walki o kluczowe ze strategicznego punktu widzenia lotnisko wojskowe w Hostomelu pod Kijowem.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama