Ostrzał Mariupola
Rex Features/East News

Nie będzie litości dla obrońców Mariupola

"Putin powiedział nam, że jeśli nie zrealizujemy celów do 10 maja, mamy wszystko zrównać z ziemią" - relacjonował kilka dni temu rosyjski żołnierz w przechwyconej przez ukraińskie służby rozmowie telefonicznej. Wygląda na to, że proces "zrównywania z ziemią" rozpoczął się już teraz. Rosjanie zamierzają dokonać strasznej zemsty na Ukraińcach, którzy bronią ostatniego przyczółku w Mariupolu.
Reklama

Zakłady metalurgiczne Azowstal stały się ostatnim bastionem ukraińskich obrońców w Mariupolu. Reszta zrujnowanego miasta przeszła pod całkowitą kontrolę Rosjan. 95 proc. infrastruktury mieszkalnej miasta portowego zostało zniszczonej. W podziemiach fabryki kryją się nie tylko żołnierze pułku "Azow" i ukraińskiej piechoty morskiej, ale także cywile.

W niedzielę Rosjanie wystosowali ultimatum do dowódców stacjonujących w zakładzie, by poddali swoje wojska w zamian za oszczędzenie życia. Ukraińcy odmówili.

Przeciwko "Twierdzy Azowstal" skierowano 12 batalionowych grup taktycznych, które atakują zabudowania. Z powietrza, od poniedziałku rosyjskie wojska prowadzą nalot bombowy. Mimo zaangażowania tak wielkich sił w stłamszenie ukraińskiego oporu, Rosjanie muszą spodziewać się dużych strat - zakłady Azowstal stanowią idealny punkt do obrony przed zmasowanym atakiem.

Reklama

"Zrównajcie to z ziemią"

Wiele wskazuje na to, że Rosjanie mogą nie chcieć wkroczyć do zakładów swoim wojskiem. W odwecie za zaciekłą obronę i w obawie przed przedłużeniem walk i kolejnymi stratami, sztab sił rosyjskich mógł podjąć już decyzję o zniszczeniu Azowstalu bombardowaniem i pociskami rakietowymi.

Ukraińcy przechwycili rozmowę, w której rosyjski żołnierz stacjonujący kilka kilometrów od terenów walk, mówi o rozkazie dowództwa dotyczącym "zrównania z ziemią zakładów".

Czekamy tu na "niespodzianki" z Rosji... 3-tonowe z nieba. Powiedzieli, żeby zrównać wszystko z ziemią. Przyjechał podpułkownik i powiedział: "poczujecie to i usłyszycie" - relacjonuje żołnierz swojej żonie
Mariupol
-/AFP/East News
Reklama

Od pierwszych dni wojny, Mariupol stał się głównym celem ataków wojsk rosyjskich. Miasto od wielu tygodni jest otoczone i odcięte od świata. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu, być może nawet kilkunastu godzin, Kreml będzie mógł ogłosić swój pierwszy sukces w tej wojnie. Sukces okupiony strasznymi stratami w ludziach i zahamowaniem całej kampanii na wschodzie Ukrainy. Nie należy mieć jednak wątpliwości, w jaki sposób rosyjska propaganda przedstawi te wydarzenia.

Od kilku dni, czołowi ukraińscy politycy z Zełenskim i Kułebą na czele mówią, że jeśli obrona Mariupola nie zostanie potraktowana zgodnie z prawem międzynarodowym, jeżeli Rosjanie zdecydują się ją unicestwić - wówczas dalsze rozmowy pokojowe nie będą możliwe. Wygląda na to, że na Kremlu decyzje już zapadły.

Reklama
Autor - Jan Matoga
Autor:
|
redaktor depesza.fm
j.matoga@styl.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama