Ogłupieni rosyjscy żołdacy wygrają tę wojnę. Los Ukrainy jest przesądzony?
Z Ukrainy codziennie otrzymujemy wiadomości o stratach zadanych armii rosyjskiej. Kreml z typową dla siebie arogancją ocenił, że pierwsze natarcie rosyjskiej ofensywy zmiażdży Ukraińców i odbierze im jakiekolwiek chęci do dalszego oporu. Władimir Putin bardzo się przeliczył.
Zachód ocenia, że ani pierwszego ani drugiego dnia inwazji, Rosja nie osiągnęła planowanych celów. Armia Federacji Rosyjskiej nie ma lekko na żadnym odcinku, na którym toczą się walki. Ukraina heroicznie walczy o każdy skrawek ziemi.
Rosyjski agresor przyjął założenie, iż ma do czynienia nie z armią ukraińską, ale z jakąś zbieraniną, którą łatwo rozpędzić. Te oceny okazały się chybione - mówi w rozmowie z "Wyborczą" gen. Mirosław Różański, były dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych
Różański wyjaśnia, że rosyjskie plany były całkowicie oderwane od realiów. Zamiast zacząć wojnę od pojedynczych operacji grup dywersyjnych i osłabiania przeciwnika ciągłym ostrzałem, Rosja weszła do Ukrainy pełnym impetem, a teraz płaci za to bardzo wysoką cenę.
Trudno powiedzieć, jak zareaguje Kreml na nieudaną pierwszą fazę wojny. Grunt, także polityczny pod nogami Putina zaczyna powoli się rozgrzewać. Dwóch członków rosyjskiej Dumy, która kilka dni temu oklaskami przyjęła uznanie niepodległości Donbasu, dziś odważają się otwarcie krytykować politykę rządu.
Uważam, że wojna powinna być przerwana natychmiast. Głosując za uznaniem DRL i ŁRL, głosowałem za pokojem, a nie za wojną. Za tym, by Rosja stała się tarczą, żeby nie bombardowano Donbasu, a nie za tym, by bombardowano Kijów - oświadczył Michaił Matwiejew z Partii Komunistycznej
W sieci pojawiają się wprawiające w osłupienie filmiki, na których rosyjscy żołnierze wzięci do niewoli opowiadają, że nie wiedzieli, że jadą na wojnę.
Jestem z jednostki w Niżnym Nowogorodzie. Pojechaliśmy na manewry, a trafiliśmy tutaj - mówi rosyjski żołdak
USA nie wierzy, by Ukraina zdołała się utrzymać
W nocy z piątku na sobotę administracja Białego Domu skontaktowała się Wołodymyrem Zełenskim oferując mu pomoc w ewakuacji z objętego walkami Kijowa. Prezydent Ukrainy odmówił informując, że "nie potrzebuje podwózki, tylko amunicji". Ale ten fakt jasno pokazuje, że Waszyngton, który posiada najlepsze informacje na temat sił jakimi dysponuje Rosja, nie wierzy w możliwość definitywnego odparcia agresora.
Amerykański "Newsweek" powołując się na swoje źródła w Pentagonie informuje, że USA spodziewa się przełamania obrony Kijowa w ciągu kilku najbliższych dni. Armia ukraińska ma utrzymać się nieco dłużej, ale jeśli Rosjanie unikną katastrofalnych wpadek w polu, w ciągu tygodnia może być po wszystkim.