Pierwszy okręt ze zbożem opuścił Odessę. Zełenski: jesteśmy gotowi do eksportu
Pierwszy transport ukraińskiego zboża
Razoni płynie pod banderą Sierra Leone i ma dostarczyć kukurydzę do Libanu. Ten kraj położony na Bliskim Wschodzie, według danych Banku Światowego, znajduje się w najpotężniejszym kryzysie finansowym od 150 lat.
W 2020 roku w porcie stolicy kraju - Bejrucie doszło do olbrzymiej eksplozji przechowywanej w magazynach saletry amonowej. Port został niemal całkowicie zniszczony, zginęły 204 osoby, a ponad 6,5 tysiąca zostało rannych. W wyniku wybuchu zniszczeniu uległ też silos zbożowy.
Statek z ukraińskim zbożem we wtorek dotrze do Stambułu. Tam przejdzie kontrolę pod okiem ONZ i przedstawicieli rosyjskich, którzy będą chcieli upewnić się, że zamiast kukurydzy okręt nie przewozi broni.
Zełenski: jesteśmy gotowi do eksportu
Mimo rosyjskiego ataku na port w Odessie władze Ukrainy zadeklarowały, że będą gotowe na eksport swoich płodów rolnych i czekają tylko na znak od partnerów.
Nasza strona jest w pełni przygotowana. Wysłaliśmy wszystkie informacje do naszych partnerów – ONZ i Turcji, a nasze wojsko gwarantuje bezpieczeństwo. Minister infrastruktury jest w bezpośrednim kontakcie ze stroną turecką i ONZ, czekamy na sygnał od nich, że można zaczynać - mówił niedawno Wołodymyr Zełenski
Ukraina pozostaje drugim (po Rosji) największym eksporterem zboża na świecie. Prezydent kraju odwiedził jeszcze w piątek, znajdujący się na południe od Odessy port w Czarnomorsku. Na oficjalnym profilu Wołodymyra Zełenskiego obok zdjęć z wizyty pojawiło się zapewnienie, że "ważne jest, abyśmy pozostali gwarantem światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Podczas gdy ktoś, blokując Morze Czarne, odbiera życie w innych krajach, my pozwalamy im przetrwać".