Putin wydał rozkaz. Jest data, do której Rosjanie mają zająć Donieck
Armia rosyjska ma zająć Donieck do 15 września
Już kilka tygodni temu po zajęcia Ługańska wojska rosyjska otrzymały rozkaz wznowienia działań na froncie. Ofensywa jednak stanęła, bo wojska ukraińskie skutecznie niszczą magazyny rosyjskiej broni wyrzutniami dalekiego zasięgu HIMARS.
Dodatkowo, Ukraińcy prowadzą działania zaczepne, sugerując, że będą chcieli doprowadzić do odbicia Chersonia, co prowadzi do sytuacji, w której Rosjanie przerzucają wojska do Chersonia i umacniają się na pozycjach, a w ten sposób nie mogą prowadzić działań w rejonie Donbasu.
Chociaż armia Władimira Putina nadal utrzymuje okupowane obszary obwodów charkowskiego, ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego, chersońskiego i mikołajowskiego, to sam prezydent Rosji zaczyna się niecierpliwić i zażądał podbicia całego Doniecka do 15 września, co pozwoli na zakończenie aktywnej fazy wojny.
Rosyjskie wojsko kontynuuje przegrupowywanie formacji i jednostek wojskowych armii na okupowane terytorium. Prawdopodobnie w celu zwiększenia zgrupowania jego wojsk i stworzenia warunków do wznowienia ofensywy na obszarze operacyjnym Doniecka - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
24 lutego Putin zaatakował Rosję
Przypomnijmy, że 24 lutego prezydent Rosji podjął decyzję o rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę.
"Specjalną operację wojskową" jak nazywana jest inwazja, uzasadniana jest chęcią obrony ludności rosyjskiej, która zamieszkuje tereny Ługańska i Doniecka.
Ponadto prezydent Rosji twierdził, że bezpieczeństwo państwa jest zagrożone przez imperialną politykę NATO, dlatego w jego ocenie należy rozpocząć "denazyfikację i demilitaryzację" państwa.
W rzeczywistości prezydent Rosji chciał przejść do historii jako ten, który odbuduje rosyjskie imperium, dlatego, myśląc, że USA i Europa są słabe i skutecznie nie zareagują, podjął decyzję o rozpoczęciu wojny.