Rozpoczęły się kolejne negocjacje Rosji i Ukrainy. Co już wiemy?
Negocjacje pokojowe w Stambule
W pałacu Dolmabahce w Stambule odbyły się kolejne negocjacje pokojowe.
Mam nadzieję, że dzisiejsze negocjacje będą owocne dla Ukrainy i Rosji. Wzywam do jak najszybszego zawieszenia broni i zatrzymania tej tragedii. Nadszedł czas na to, by negocjacje zaczęły przynosić konkretne rezultaty. Pragnę podkreślić, że zarówno prezydent Putin, jak i Zełenski są przyjaciółmi Turcji. Dlatego liczę na to, że wtorkowe rozmowy będą krokiem w kierunku bezpośrednich rozmów prezydentów Rosji i Ukrainy - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba jeszcze przed negocjacjami powiedział, że strona ukraińska nakreśliła sobie "program maksimum i minimum".
Program minimum w negocjacjach w Turcji to rozwiązanie problemów humanitarnych, maksimum to zawieszenie broni, osiągnięcie trwałych porozumień w sprawie zakończenia wojny - zauważył szef ukraińskiej dyplomacji.
Reuters informuje, że w negocjacjach uczestniczy rosyjski oligarcha Roman Abramowicz.
Są pierwsze przecieki rozmów
Do mediów wyciekły pierwsze przecieki rozmów.
Strona ukraińska zażądała, aby Turcja, Stany Zjednoczone, Izrael, Niemcy, Polska, Kanada i Francja zostały "gwarantami bezpieczeństwa Ukrainy po zawarciu przyszłego porozumienia pokojowego z Federacją Rosyjską".
Teraz trwają konsultacje w kilku ważnych kwestiach. Kluczową kwestią jest porozumienie w sprawie międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. To dzięki niemu można zakończyć wojnę. Druga sprawa, nie mniej ważna, to zawieszenie broni w celu rozwiązania wszystkich problemów humanitarnych - mówił Michajło Podolak, doradca Wołodymyra Zełenskiego.
Rosja zadeklarowała, że "drastycznie" ograniczy działania bojowe w kierunkach kijowskim i czernihowskim. Rosja proponuje też zorganizowanie spotkania między prezydentami obu państw.