Bomba atomowa
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Szokujące słowa w rosyjskiej telewizji. "Mamy tyle głowic, aby każdy dostał to, na co zasłużył"

Przejdź do galerii zdjęć
Dziennikarze rosyjskiej telewizji się nie zatrzymują. Tym razem jeden z czołowych propagandzistów Kremla zapowiedział, że wojna z NATO będzie kontynuowana, nawet jeśli w Rosji wystąpi skażenie radioaktywne. Mamy wystarczająco dużo głowic, aby każdy dostał to, na co zasłużył. Każdy - odgrażał się Władimir Sołowjow na antenie Rossija 1.
Reklama

Szokujące słowa w rosyjskiej telewizji

W ostatnim programie, jeden z najważniejszych propagandowych "dziennikarzy" Kremla odgrażał się na antenie rosyjskiej telewizji. Władimir Sołowjow odniósł się do ataku Rosji na elektrownię atomową w Zaporożu. Jego zdaniem to Ukraina dokonuje niesłabnącego ostrzału elektrowni i chce wywołać globalną katastrofę.

Sołowjow zapowiedział, że Rosjanie nie przestaną walczyć, nawet jeśli dojdzie do skażenia radioaktywnego. Wyjaśnił również, że w takim wypadku odpowiedź Rosji będzie zdecydowana, tak aby wykorzystać siłę wszystkich dostępnych głowic.

Nasze siły właśnie pokazały, że ostrzeliwujecie elektrownię atomową 155-milimetrową artylerią i innymi NATO-wskimi rzeczami, i jak głupcy wrzeszczycie, że Rosjanie sami ją ostrzeliwują bronią NATO. Czy wy jesteście kretynami? Jeśli (elektrownia - przyp. red.) wybuchnie, rosyjscy żołnierze mają kombinezony i nauczono ich walczyć w warunkach skażenia. NATO nie powinno mieć złudzeń. Nie ujdzie wam to na sucho i nigdzie się przed nami nie ukryjecie. Mamy wystarczająco dużo głowic, by każdy dostał to, na co zasłużył. Każdy - stwierdził Władimir Sołowjow
Reklama

Fragment programu został zamieszczony na Twitterze przez Julię Davis, amerykańską dziennikarkę, która specjalizuje się w analizowaniu rosyjskich przekazów propagandowych.

Bomba atomowa
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay

Groźby wojny nuklearnej w rosyjskiej telewizji

Przypomnijmy, że w rosyjskich programach opiniotwórczych dziennikarze cały czas wygłaszają fałszywe opinie dotyczące tego, że ryzyko wojny nuklearnej jest wysokie. Propagandziści Kremla cały czas straszą, że Rosja się nie zawaha i uderzy bronią jądrową w państwa Zachodu. Takie zdania mówią również ważni politycy Kremla np. Dmitrij Miedwiediew.

Warto jednak zauważyć, że minister obrony Siergiej Szojgu stwierdził kilka dni temu, że "Rosja nie planuje użycia broni nuklearnej w Ukrainie".

Reklama
Z militarnego punktu widzenia do osiągnięcia naszych celów strategicznych w Ukrainie nie ma potrzeby używania broni jądrowej. Głównym celem rosyjskiej broni jądrowej jest powstrzymanie ataku nuklearnego - powiedział Siergiej Szojgu, cytowany przez Agencję Reutera.

Zgodnie z oficjalną doktryną obronną Rosji, państwo może użyć broni nuklearnej w sytuacji, gdy "bezpieczeństwo kraju jest zagrożone". Ryzyko konfliktu nuklearnego może więc wzrosnąć, jeśli Ukraina zacznie odbijać zagarnięte przez Rosję tereny.

Reklama
Zobacz galerię zdjęć: Wojna w Ukrainie. Najnowsze memy w internecie
Autor - Kamil Wroński
Autor:
|
redaktor depesza.fm
k.wronski@depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Google news icon
Obserwuj nas na
Google news icon
Udostępnij artykuł
Link
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama