Unia kończy prace nad sankcjami wobec Rosji. Ukraina podziękowała
Sankcje mają stanowić straszak wymierzony w rosyjskie zapędy inwazji na Ukrainę. Przedstawiciele Europarlamentu uważają, że stworzenie odpowiedniego pakietu wywrze presje na Moskwę i doprowadzi w rezultacie do deeskalacji napięcia na wschodzie Europy. W Brukseli mówi się o "bezprecedensowych sankcjach".
Istnieje jedność w Unii Europejskiej i jedność transatlantycka na rzecz niezależności, suwerenności i integralność terytorialnej Ukrainy. Jesteśmy gotowi i już zaczęliśmy tworzyć warunki dla dyplomatycznej ścieżki deeskalacji konfliktu, bo jedno jest pewne, że Ukraina nie chce wojny (…), ale jesteśmy również gotowi, gdyby Rosja najechała zbrojnie na Ukrainę, zastosować bezprecedensowe sankcje - mówiła Nathalie Loiseau, szefowa Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego
Wcześniej, delegacja eurodeputowanych odwiedziła Ukrainę, gdzie konsultowała się z przedstawicielami tamtejszych władz.
Posłowie z Parlamentu Europejskiego wyrazili również na miejscu zdecydowane poparcie dla polityki Kijowa i potępili wszelkie przejawy agresji ze strony Rosji.
Ukraina jest wdzięczna
Ostatnie posiedzenie plenarne Rady Najwyższej Ukrainy było okazją dla ukraińskich polityków do wyrażenia swojej wdzięczności wobec Unii Europejskiej. Zjednoczeni posłowie z różnych frakcji wspólnie weszli na mównicę i dziękowali za wsparcie wobec rosyjskiego zagrożenia. Ukraińcy parlamentarzyści zdecydowali się na piękny gest trzymając w dłoniach flagi Polski, USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Turcji, Litwy, Łotwy, Estonii i Czech.
Teraz Parlamentowi Europejskiemu pozostaje dokończyć prace. Konsultacje w tej sprawie toczą się na najwyższych szczeblach i na niemal wszystkich kontynentach. Sankcje mają obejmować sektor paliwowy, energetyczny i oligarchów powiązanych z Władimirem Putinem. Dopracowanie najdrobniejszych detali pozwoli na natychmiastowe uruchomienie pakietu w przypadku inwazji na Ukrainę.