Ważne słowa Ołeksija Daniłowa. "Gdyby nie my, rosyjskie czołgi byłyby już w Warszawie"
Gdyby nie Ukraina, rosyjskie czołgi byłyby już w Warszawie
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow udzielił wywiadu dla "Głosu Ameryki". W jego ocenie Ukraina broni świat przed militarnymi zapędami Rosji i gdyby nie bohaterstwo ukraińskiego wojska, rosyjskie czołgi już dawno byłyby już w Europie.
Zarzucano nam, że nie przygotowujemy się do wojny. Mogę powiedzieć, że gdybyśmy się do niej nie przygotowywali, to rosyjskie czołgi byłyby już w Warszawie, Pradze i Berlinie. Przygotowywaliśmy się, ale w taki sposób, by nie siać niepokoju i chaosu w społeczeństwie, co było celem Putina. Informacje na temat nadchodzącej wojny były przekazywane w sposób tajny i tylko tym, komu było trzeba - powiedział Daniłow, zapytany, czy Ukraina szykowała się do wojny.
Dodał również, że to będzie ciężka, trudna wojna i dlatego bardzo ważna będzie pomoc partnerów. Wyjaśnił, że im więcej broni świat dostarczy Ukrainie i im większa będzie jakość dostarczanej broni, tym Ukraina szybciej wygra tę wojnę. W jego ocenie świat pomaga Ukrainie i nie jest zmęczony wojną, a takie twierdzenia są efektem rosyjskiej propagandy.
Ukraińska kontrofensywa posuwa się naprzód
Ukraińcy kilka dni temu rozpoczęli skuteczną kontrofensywę na północy kraju i wyzwalają kolejne tereny. Jak podaje amerykański Instytut Badań nad Wojną, w ciągu tylko ostatnich pięciu dni Ukraińcy, wyzwolili więcej terytorium, niż Rosja zajęła w mozolnej ofensywie od kwietnia. Warto zauważyć, że ukraińskim siłom zostało 50 km, by dotrzeć do granicy państwowej w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy.
Oczyścimy nasz kraj z tych rosyjskich szczurów, które wciąż biegają u nas swoimi korytarzami i jamami i próbują dbać o swoje interesy. Wszystkich wtrącimy do więzienia, albo pognamy do Rosji. Wojna musi się zakończyć wyzwoleniem wszystkich naszych ziem. Musimy też zrozumieć, jeżeli Rosja pozostanie taką, jaka jest obecnie, kwestią czasu jest, kiedy zacznie kolejną wojnę - podsumował Ołeksij Daniłow.