Ważne słowa z Rosji. "Zbliża się ostatnia bitwa Putina"
"Ostatnia gra Władimira Putina"
Zdaniem rosyjskiego opozycjonisty Leonida Wołkowa prezydent Rosji Władimir Putin toczy ostatnią bitwę, aby przełamać opór Ukrainy. Wołkow informuje, że Putin prowadzi zabiegi dyplomatyczne, by doprowadzić do rozejmu, bo zdaje sobie sprawę z tego, że dostawa amerykańskich HIMARS-ów wyraźnie zmienia układ sił, wyrównując dotychczasową przewagę atakujących. Przypomnijmy, że do tej pory Rosja prowadziła wojnę, stosując taktykę spalonej ziemi. Teraz będzie to znacznie trudniejsze.
Dlatego Putin teraz gorąco domaga się zawieszenia broni. Nie tylko po to, by tworzyć rezerwy i dać odetchnąć wojsku (co zrobi również Ukraina), ale przede wszystkim po to, by zabezpieczyć status quo - mówi Leonid Wołkow.
Wyjaśnił także, że rozejm mógłby przerodzić się w długotrwałe rozwiązanie i doprowadzić europejskich liderów do stwierdzenia, że "zły pokój jest lepszy niż dobra wojna", co skutkowałoby sytuacją, w której Rosjanie zachowają zdobyte tereny.
To będzie trudna zima. Do walki wejdzie "generał Mróz"
Według Wołkowa Zachód nie może teraz ustąpić przed żądaniami Putina i musi przetrwać zimę, która będzie "bardzo trudna". Jeśli Europa odpuści i zgodzi się na "zły rozejm", za kilka lat Rosja odbuduje swój potencjał i doprowadzi do "zimy nuklearnej".
Pamiętajmy, że to nie z wyboru Putin ucieka się do głodu i gazowego szantażu. Jego militarna gra się nie powiodła. Szybko traci poparcie w Rosji. Zdaje sobie również sprawę, że ma tylko 2-3 miesiące na zapewnienie zawieszenia broni na korzystnych warunkach. To będą prawdopodobnie najtrudniejsze 2-3 miesiące, ale wtedy Putin przegra. Oczywiście już przegrał, ale teraz trzeba go zmiażdżyć, żeby się nie czołgał. Aby wytrzymać jego ostateczny cios - pisze Wołkow na Twitterze.
Wołkow podkreślił też, że sukcesy militarne ukraińskiego wojska, poza odzyskaniem zagrabionych ziem, pomogą przekonać europejską opinię publiczną, że Ukraina może odnieść zwycięstwo w tej wojnie.