Wojna w Ukrainie. Rozpoczął się szturm na Azowstal
Trwa szturm na Azowstal
Petro Andriuszczenko przekazuje złe wieści na temat sytuacji panującej w Mariupolu. Doradca prezydenta miasta informuje, że rozpoczął się kolejny etap szturmu na Azowstal. Rosjanie pod osłoną ognia próbują wedrzeć się do huty.
Sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej skomplikowana - napisał Andriuszczenko na Telegramie.
Nie ulega wątpliwości, że rosyjskie wojsko jest coraz bliżej osiągnięcia celu, jakim jest zdobycie zakładów metalurgicznych w Mariupolu.
Sytuacja w Mariupolu jest fatalna
Przypomnijmy, że szturm na miasto we wschodniej części Ukrainy, w obwodzie donieckim, położone nad Morzem Azowskim, trwa już od marca. Mariupol bardzo szybko został otoczony, a wojska rosyjskie z każdym dniem zdobywały kolejne cele wojskowe. Najdłużej bronią się zakłady Azowstal, czyli jeden z największych kompleksów metalurgicznych w Europie zajmujący powierzchnię 11 km kw.
Nie bez przyczyny Azowstal jest trudną do zdobycia twierdzą. Huta powstała w 1930 roku i jest w stanie pomieścić nawet 40 tys. ludzi. Zakłady Azowstal zostały zbudowane ze specjalnego materiału, który jest w stanie wytrzymać nawet atak bronią nuklearną.
Tak zdecydowana obrona przekłada się na zwiększoną agresję rosyjskiego wojska, które niemal doszczętnie zniszczyło ukraińskie miasto. W Mariupolu doszło do prawdziwej katastrofy humanitarnej. Mieszkańcy miasta nie mają dostępu do wody, brakuje też pożywienia. Władze ostrzegają, że może dojść do wybuchu epidemii chorób zakaźnych.
Według różnych szacunków w mieście mogło dotychczas zginąć ponad 20 tys. Ukraińców.