MANDEL NGAN/AFP/East News

Biden będzie rozmawiał z Putinem. Ostatnia próba dialogu?

Napięcie wokół Ukrainy sięga zenitu, przy granicy wschodniej flanki NATO zebrało się 30 tysięcy rosyjskich żołnierzy, trwa wzajemne oskarżanie się obu stron konfliktu i szukanie pretekstu do wypowiedzenia wojny przez Rosję. Dziś kolejna rozmowa telefoniczna między przywódcami obu mocarstw. To może być telefon ostatniej szansy.

Tym razem to Amerykanie prosili Moskwę o kontakt. Rosjanie zaproponowali poniedziałek, ale widocznie administracji Białego Domu się spieszy, bo przekonała Kreml do rozmowy sobotę.

Od tygodni trwają zabiegi dyplomatyczne mające na celu powstrzymanie inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę. Był nawet moment, gdy wydawało się, że ofensywa polityczna Zachodu może przynieść pozytywne rozwiązanie konfliktu. Od kilku dni obserwujemy jednak gwałtowne pogorszenie się relacji między NATO i Rosją, oraz kolejne prowokacje Moskwy, które mają dać pretekst do zbrojnego przekroczenia granicy z Ukrainą.

Agencja AP poinformowała dziś, że USA zamierza ewakuować z Kijowa niemal wszystkich pracowników swojej ambasady. Departament stanu ma w sobotę wydać oficjalny komunikat w tej sprawie.

Oznaczałoby to, że sytuacja jest krytyczna, a wybuch wojny to kwestia najbliższych dni. Przedstawiciele administracji Białego Domu podkreślają, że napięcia na granicy rosyjsko-ukraińskiej osiągnęły apogeum, Rosja zgromadziła wystarczająco duże siły i decyzja o inwazji zależy teraz wyłącznie od rozkazu Władimira Putina.

Nie będę komentował informacji wywiadowczych, ale mogę powiedzieć, że inwazja może rozpocząć się nawet w trakcie trwania Igrzysk, chociaż niektórzy twierdzili, że wydarzy się to dopiero po nich - mówił w czasie konferencji prasowej w Białym Domu Jake Sullivan
SAUL LOEB/AFP/East News

Anglosasi histeryzują

Tuż po tym, gdy Kreml potwierdził, że Putin zamierza rozmawiać telefonicznie z Bidenem, głos zabrała rzeczniczka ministerstwa spraw zagranicznych Rosji Maria Zacharowa. Oskarżyła przedstawicieli Białego Domu o popadanie w histerię i zarzuciła Stanom Zjednoczonym imperialne ambicje, które próbują osiągnąć na drodze militaryzmu.

Anglosasi potrzebują wojny. Za wszelką cenę. Prowokacje, dezinformacja i groźby to ich ulubione rozwiązanie własnych problemów. Amerykańska maszyna wojskowo-polityczna jest gotowa do ponownego przejścia po ludzkim życiu. Cały świat patrzy na to, jak ujawniają się ich militaryzm i imperialne ambicje - napisała w mediach społecznościowych Zacharowa

Taki komunikat z Kremla, z pewnością stwarza idealne warunki do sobotniego dialogu między przywódcami Rosji i USA. Albo Kreml próbuje balansować na krawędzi, albo decyzja o wojnie już zapadła.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł