RT/YouTube

Emil Cz. skazany w sprawie pobicia matki

Dezerter, który w połowie grudnia zbiegł na Białoruś, gdzie poprosił o azyl, został skazany przez sąd w Olsztynie na sześć miesięcy ograniczenia wolności za znęcanie się nad matką. Utrzymano więc w mocy wyrok, który zapadł przed sądem w Bartoszycach. Apelację złożył wówczas sam Emil Cz. Na rozprawie - z oczywistych względów - się nie stawił. Nie pojawiła się także jego matka.

Katował własną matkę

Emil Cz. został skazany przez Sąd Rejonowy w Bartoszycach na karę sześciu miesięcy ograniczenia wolności oraz został zobowiązany do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. To bowiem pijaństwo było przyczyną domowych awantur, w których syn miał katować matkę. Jak wynika z dokumentów, do których dotarły media, 25-latek m.in. dusił matkę i wielokrotnie zadawał jej ciosy w głowę.

Wyrokiem sądu z Bartoszyc Emil Cz. otrzymał także na rok zakaz kontaktów z poszkodowaną i zbliżania się do niej na mniej niż 50 m.

Wyrok ws. katowania własnej matki, jak twierdzi wielu ekspertów, przyczynił się do decyzji Emila Cz. o ucieczce na Białoruś. Żołnierz, nim zdezerterował, złożył jeszcze apelację od decyzji sądu pierwszej instancji.

Rozprawa po apelacji Emila Cz.

Rozprawa odbyła się właśnie w środę 29 grudnia przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Tak wyrok, jak i samo postępowanie nie były utajnione. Na Sali nie pojawił się ani dezerter, który przebywa gdzieś na Białorusi, ani jego matka.

Sąd utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji, skazując zawodowego żołnierza na sześć miesięcy więzienia za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad matką. Wyrok jest prawomocny.

Od 13 grudnia nie mam żadnego kontaktu z klientem. Wtedy ostatni raz dzwoniłem do niego informując o terminie rozprawy. Już nie pamiętam czy wtedy odpowiedział, że będzie na rozprawie - powiedział Wirtualnej Polsce adwokat Jarosław Żytko, obrońca oskarżonego.
Twitter/Nexta

Mecenas zastrzegł jednak, że jego udział w sprawie Emila Cz. nie tyczy się zarzutów dezercji. W tej sprawie 25-latkowi grozi 10 lat więzienia. Ma już postawione zarzuty, a białostocka prokuratura wystawiła za nim list gończy.

Autor:
redaktor depesza.fm
Wydawcą depesza.fm jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Facebook
Twitter
Następny artykuł